Havoc 8x8 ze zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia (zsmu).
Havoc 8x8 ze zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia (zsmu).
Michał Jarocki Michał Jarocki
930
BLOG

Amerykanie nie dosiądą Rosomaka

Michał Jarocki Michał Jarocki Polityka Obserwuj notkę 0

O polskim Kołowym Transporterze Opancerzonym ROSOMAK słyszał chyba każdy. Ale nie każdy wie o tym, że może on w przyszłości służyć także w siłach zbrojnych USA. No.. nie do końca, bo właściwie nie ROSOMAK, a opracowany na bazie Patria AMV (tak samo jak nasz wóz) pojazd Havoc 8x8. I nie tyle może, co mógł... ale o tym potem. 

Havoc został wystawiony przez Lockheed Martina (i wspomnianą Patrię) w realizowanym przez Korpus Piechoty Morskiej USA (USMC) przetargu na nowy kołowy transporter opancerzony Marine Personnel Carrier (MPC). Na początku wszystko szło gładko. Pojazd przeszedł pierwsze próby terenowe, realizowane na terenie Marine Corps Base Camp Pendleton w Kalifornii. Ich założeniem była ocena własności amfibijnych wozu. 
 
W ostatnich dniach LM informował z kolei o zakończeniu drugiego etapu prób. Te odbyły się na terenie Nevada Automotive Test Center i zakładały ocenę przeżywalności Havoca na polu walki, a więc zdolności ochrony znajdujących się na jego pokładzie członków załogi oraz żołnierzy desantu przed ostrzałem z broni różnego kalibru. 
 
Obie próby terenowe miały zakończyć się dla Havoca pomyślnie, a pojazd miał potwierdzić wysoki potencjał bojowy. I wszystko byłoby wspaniale, a przedstawiciele LM/Patrii mogliby zacierać ręce z myślą o nowym (i jakże prestiżowym) zleceniu, gdyby nie jeden szkopuł... przetarg został wstrzymany....
 
Powód jego wstrzymania jest prozaiczny. USMC zwyczajnie nie ma już pieniędzy na realizację kolejnych etapów prób, ich oceny i wyboru zwycięzcy konkursu. Wszystko przez cięcia w wydatkach obronnych państwa, które tylko w tym (kończącym się dziś w nocy) roku budżetowym wniosły 41 mln USD (z pierwotnych 614 do 573 mld USD). 
 
Nie wiadomo na jak długo MPC został wstrzymany. Na ten temat krążą różne zdania i opinie. Najbardziej wiarygodna plotka wieść niesie, że do "reaktywacji" programu może dojść "już" za...5 lub 10 lat. :)) 
 
Co to oznacza w praktyce? No cóż.. tylko tyle, że z za te 5-10 lat zwycięzcą MPC na pewno nie będzie Havoc (Rosomak). A już z pewnością nie ten sam Havoc, który w ostatnich miesiącach był tak intensywnie testowany. Będzie to już nowa (nowocześniejsza) konstrukcja. 
 
A to z kolei oznacza, że szanse włączenia się polskiego sektora zbrojeniowego w realizację (ewentualnego) kontraktu na "amerykańskiego Rośka" drastycznie zmaleją. No, chyba że modernizacja naszych kto będzie przebiegać w równym tempie, co oryginalnych fińskich Patria AMV. Oby, oby.. 
 

Ekspert Centrum Studiów Polska-Azja, Fundacji Amicus Europae i Instytutu Jagiellońskiego. Szef działu "Bezpieczeństwo Międzynarodowe" magazynu "Stosunki Międzynarodowe" (www.stosunki.pl). Redaktor Agencji Lotniczej ALTAIR.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka