Generalnie taka konfiguracja w niedalekiej przyszłości nabierze fundamentalnego znaczenia w Europie. Taką opcję popietają coraz głośniej kraje Półwyspu Skandynawskiego. Jesteśmy świadkami zmiany wektorów polit.- gosp. w Europie, z zachodu na wschód (Niemcy-Rosja), która to za każdym razem kończyła się tragedią wojenną, na Bałtyk - Adriatyk, co niesłychanie skraca kontakt z Azją.

Lwy Europy jakoś tak w ostatnim rzędzie, szczególnie ten "nasz" z kwaśną miną, Angela z boku, zawsze można wyciąć. Generalnie nie jest źle, miny jak na zakończenie roku szkolnego.
Inne tematy w dziale Polityka