Polska prezydencja w Radzie UE dobiega końca. Półroczne przewodnictwo, pierwsze w historii członkostwa Polski w Unii Europejskiej, zostało medialnie przykryte przez wizję bankructwa strefy euro i próby jej ratowania. Z tej perspektywy ocenia się najczęściej sprawność i rezultaty polskich instytucji. My problemy europejskiej waluty zostawiamy innym, a sami spoglądamy na wschód. W czerwcu tego roku, na kilkanaście dni przed rozpoczęciem prezydencji premier Mołdawii Vlad Filat w udzielonym nam wywiadzie mówił: "Na Polskę możemy liczyć i dlatego na okres prezydencji przygotowujemy wiele istotnych ruchów". Czy przez pół roku udało się od przygotowań przejść do realizacji? I tak i nie. Proponujemy podsumować polską prezydencję w kontekście relacji z każdym z państw Partnerstwa Wschodniego.
A R M E N I A

- "W trakcie prezydencji doszło do podpisania umowy zatytułowanej Partnerstwo Dla Mobilności.". Na zdjęciu stolica Armenii - Erywań, źródło: flickr.com
P L U S Y:
Do majowej wizyty Jerzego Buzka w Armenii doszło jeszcze przed objęciem Prezydencji przez Polskę. Jednak rezultaty były znaczące i wpłynęły na relacje UE - Armenia w trakcie prezydencji. To z powodu wizyty szefa Parlamentu Europejskiego armeńskie władze wypuściły na wolność większość internowanych działaczy opozycji.
- Prezydent Polski w Erywaniu
Armenię odwiedziła w czasie trwania Prezydencji delegacja z Polski z prezydentem Bronisławem Komorowskim na czele. Odwiedziny miały zamanifestować wsparcie Polski dla demokratyzującej się Armenii. Wizyta przyniosła porozumienie gospodarczo-administracyjne dotyczące dowodów osobistych, jakie na zlecenie Erywania przygotowuje obecnie polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.
- Umowa „Partnerstwo dla Mobilności”
W trakcie prezydencji doszło do podpisania umowy zatytułowanej „Partnerstwo Dla Mobilności”. To porozumienie nie prowadzi do całkowitego otwarcia granic UE dla obywateli Armenii, ale jest pierwszym poważnym krokiem UE w tym kierunku.
M I N U S Y
Polska nie doprowadziła do podpisania postulowanego i wspieranego przez wpływowe w Europie ormiańskie lobby ruchu bezwizowego dla obywateli tego kraju.
Polsce skupionej na innych problemach z którymi borykała się w tym okresie UE umknęła także kwestia przyspieszenia rozmów z Armenią w sprawie poszerzonej strefy handlu, czyli DCFTA.
Nie jest żadnym zaskoczeniem, że Polska w okresie prezydencji nie wpłynęła realnie na zażegnanie tak złożonej kwestii dotyczącej regionu południowego Kaukazu jakim jest Konflikt Karabaski.
Opracował: Paweł Charkiewicz
A Z E R B E J D Ż A N

- "Zwiększa się częstotliwość kontaktów polityków i ekspertów, co może mieć pozytywne skutki w przyszłości.",autor: Prezydent.pl, źródło: flickr.com
P L U S Y
Zasada zwiększająca pomoc finansową udzielaną przez Unię w zależności od postępu w reformach w danym kraju partnerskim ma bardzo duże znaczenie dla rozwoju programu jako całości.
- Ustanowienie stałej platformy spotkań ministrów sektorowych
Zwiększa się częstotliwość kontaktów polityków i ekspertów, co może mieć pozytywne skutki w przyszłości. Forum spotkań sektorowych ma zostać na stałe wpisane w funkcjonowanie PW. W ramach tych spotkań Azerbejdżan wykazał się aktywnością w dziedzinie transportu, komunikacji oraz energii.
- Zwiększony udział w programach Partnerstwa Wschodniego
Na uwagę zasługuje udział Azerbejdżanu w programie Comprehensive Institution Building. Władze azerbejdżańskie przyjmują unijne wzorce w dziedzinie polepszenia wydajności swoich instytucji publicznych. Z kolei udział w Procesie Praskim dake nadzieje na regulację kwestii migracyjnych. Ze względu na ormiańską okupację części terytorium kraju, Baku jest zainteresowane współpracą Unią w tej materii.
M I N U S Y
Wprowadzenie tej zasady może pozbawić UE środków nacisku na państwa bogate, a takim staje się Azerbejdżan. "More for more" może jeszcze bardziej oddalić Baku od aktywnego udziału w Partnerstwie Wschodnim.
- Brak aktywności Euronestu
Mimo inauguracyjnego posiedzenia, sprawne funkcjonowanie Euronestu jest blokowane przez niektóre państwa partnerskie (Armenia, Azerbejdżan, Białoruś). Problem należy jednak upatrywać nie tylko w ramach odpowiedzialności polskiej prezydencji, co w rzeczywistym zainteresowaniu stron w wielostronnej formie kontaktów. Azerbejdżan zdecydowanie preferuje kontakty bilateralne.
Polska prezydencja nie zrobiła w zasadzie nic w zakresie poprawy ochrony praw człowieka, zwłaszcza w wymiarze swobody wypowiedzi i zgromadzeń. W świetle wydarzeń z 2011 roku - rozbiórki siedziby Instytutu Pokoju i Demokracji oraz Centrum Kryzysowego dla Kobiet i pozbawienie wolności blogerów krytykujących władze w Baku - prawa człowieka pozostają wyzwaniem w relacjach UE-Azerbejdżan.
Opracował: Paweł Lickiewicz
G R U Z J A

- " Śnieżna Rewolucja, była dobrym pretekstem do dyskusji o problemach terytorialnych państw kauskaskich. Możliwości nie wykorzystano.", autor: onewmphoto , źródło: flickr.com
P L U S Y:
Podczas polskiej prezydencji rozpoczęto negocjacje w sprawie Pogłębionej i kompleksowej Strefy Wolnego Handlu (DCFTA). Co prawda eksperckie rozmowy techniczne w tym temacie przewidziane są na styczeń, a formalne negocjacje zaplanowane są na pierwszy kwartał 2012 roku, jednak pierwsze ustalenia obydwie strony mają już za sobą. Podpisanie umowy w niedalekiej przyszłości pozwoli na swobodny przepływ towarów między Unią, a Gruzją.
- Współpraca polsko-gruzińska
Od lipca 2011 roku, zarówno w Polsce, jak i w Gruzji przeprowadzono szereg warsztatów organizowanych przez min. polskie Ministerstwo Finansów i Służbę Celną. Na spotkaniach omawiano działania służb celnych krajów PW i UE w celu zbliżenia wspólnych praktyk i regulacji.
M I N U S Y
- Szczyt Partnerstwa Wschodniego
Na najważniejszym dla polskiej prezydencji wydarzeniu, nie zostały poruszone żadne istotne kwestie związane z realnym zbliżeniem Gruzji do struktur unijnych. Do tej pory nawet nie rozpoczęto negocjacji o wprowadzeniu ruchu bezwizowego.
Polska oraz większość państw unijnych wyraziły jasne stanowisko w sprawie wyborów prezydenckich w zbuntowanych regionach Gruzji – Osetii Południowej i Abchazji. Jednak nieuznanie wyborów to nie wszystko. Przede wszystkim wybory w Osetii, gdzie doszło do protestów społecznych nazwanych już Śnieżną Rewolucją, były dobrym pretekstem do przywrócenia dyskusji o problemach terytorialnych państw kauskaskich na unijnym forum. Możliwości nie wykorzystano.
Opracowała: Anna Woźniak
Tekst został opublikowany na Eastbook.eu
Inne tematy w dziale Polityka