Cztery tysiące złotych - taki rachunek otrzymał Radosław Sikorski. Były szef MSZ korzystał z telefonu w Szwajcarii przez około dobę. Sikorski napisał o sprawie na swoim Twitterze.
Radosław Sikorski ✔ @sikorskiradek
Nie akceptuję wyjaśnień. Znając cennik, klient nie ma szansy wiedzieć ile danych jego smartfon pociągnie. Uważam, że @Plus_Polska stosuje pułapkę na klienta, która jest nie fair.
Odpowiedź operatora:
Jeżeli chodzi o Plusa, to każdy klient logując się do szwajcarskiej sieci, dostaje dwa SMSy:
1. Tzw. SMS powitalny od sieci Plus dedykowany dla Szwajcarii, z wyszczególnionymi stawkami w zł za połączenia głosowe, SMS-y i przesył danych.
2. Drugi SMS informacyjno-ostrzegawczy od sieci Plus, wysyłany do klientów wjeżdżających na teren Szwajcarii o następującej treści:
»Uwaga! Zalogowałeś się do operatora działającego w Szwajcarii, kraju nienależącego do UE. Opłaty za transmisje danych naliczane będą wg stawek dla pozostałych krajów Europy.«
3. Ponadto, wszyscy klienci Plusa, jeśli chodzi o transmisję danych w roamingu, chronieni są usługą Limiter Data, która blokuje transmisję danych na poziomie 250 zł. Wszyscy klienci mają tę usługę aktywowaną automatycznie. Korzystanie z transmisji danych powyżej tej kwoty możliwe jest tylko i wyłącznie po wysłaniu SMSa o treści »odblokuj«." (onet)
Tak to inteligentowi Sikorskiemu smartfon pociągnął i szczęście nasze, że ciągnięcie na koszt pociągniętego się odbyło.
Komentarze