Cień samolotu
jak znak krzyża
na niebie które zmroził ból,
nieczułość obcych zimnych pól
I śmiech szydercy co ubliża…
I osaczeni ludzie - my
wśród śmiecia, błota i hołoty
szukamy wyjścia z lepkiej mgły,
szukamy siebie
i Wspólnoty.
Demony między nami siedzą,
czas śnieg przekreśla krwawą linią,
Przebacz im Boże
chociaż wiedzą,
Wiedzą co czynią…
Bólu ukoić nie jest w stanie
ni czas, ni gniew
co się nie studzi…
Zostaje wiara w Zmartwychwstanie
Polski
i ludzi.
Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura