Większość z nas, jak nie wszyscy czegoś się boi. Tak naprawdę ilu ludzi, tyle różnych fobii. Większość z nas jest świadoma tego, że nasze lęki są irracjonalne, jednak dla nas jak najbardziej realne. Każdy próbuje z nimi walczyć tak, jak potrafi najlepiej. Jednak nie zawsze potrafimy sami dać sobie z nimi radę, wtedy należy poprosić o pomoc specjalistów. Skąd biorą się tak naprawdę fobie? Jak się okazuje, mogą być dziedziczone, istnieją bowiem genetyczne czynniki ryzyka, które odgrywają rolę w powstawaniu fobii i powiązanych z nimi irracjonalnymi lękami. Strach przed różnymi rzeczami, osobami czy sytuacjami, jest nam przekazywany przez rodziców, dziadków czy pradziadków. To często ich złe doświadczenia odcisnęły piętno i na naszej psychice. Do dobrych wiadomości należy fakt, że fobie można leczyć.
Niestety bardzo często popełniamy błąd, unikając przyczyny strachu, wtedy nasza fobia się pogarsza. Świadomość, że unikanie przyczyny lęku jest jedynym sposobem, który pozwala nam czuć się lepiej, potęguje jedynie i wzmacnia nasz strach. Oswajając się z wyzwalaczem lęku, minimalizujemy go. Oczywiście na początku nasz stres związany z wyzwalaczem lęku będzie wzrastał, aż do maksimum, dochodząc do punktu, w którym zacznie się stabilizować i wtedy fobia będzie słabnąć na sile. Jednak to bardzo trudny proces, wymagający opieki specjalisty, ponieważ błędne postępowanie stanowi zagrożenie dla naszego dobrostanu psychicznego.
Choć mężczyźni nie lubią się do tego przyznawać, nie są ich pozbawieni. Największą fobią większości mężczyzn jest impotencja, ze zrozumiałych względów; starzenie się; lek przed niezaspokojeniem seksualnym partnerki; lęk przed miłością; syndrom oszusta, czyli lęk przed przyłapaniem na kłamstwie; lęk przed samotnością; strach przed utratą pracy; strach przed oddawaniem moczu w miejscach publicznych; strach przed jedzeniem zielonych warzyw; lęk przed wymiotowaniem; strach przed klaunami itd. Każdy z nas się czegoś boi, mężczyźni nie są wyjątkiem. Jednak po impotencji mężczyźni boją się najbardziej starzenia.
Boją się tego, jak zmieni się ich wygląd, zdrowie czy samopoczucie. Ta fobia jest czasem, aż tak silna, że mężczyzna zapytany bezpośrednio o wiek, odpowiada wymijająco. Czy jest w tym coś dziwnego? Nie, to zupełnie naturalne, że ludzie boją się czegoś, czego nigdy przedtem nie doświadczyli, a starzenie się oznacza zbliżanie się do nieznanego obszaru, dolegliwości i pogodzenie się z przemijaniem, którego celem jest śmierć. Jedni godzą się z tą koleją rzeczy, inni natomiast robią wszystko, co w ich mocy, aby odepchnąć nieuniknione. Strach to część naszego istnienia, to coś, co nas ukształtowało. Czy męskie fobie są czymś dziwnym? Nie, każdy z nas je ma, jedni mniej, inni więcej. Są czymś nieuniknionym w życiu.
Ludzie pod ich wpływem zachowują się często nierozsądnie i irracjonalnie. Chociażby wtedy, gdy spotykają się z kobietami w wieku ich córek, tylko po to, by sobie udowodnić, że starość ich nie dotyczy. Świadomie lub nie narażają się na ryzyko bycia wykorzystanym i porzuconym. Rozumiem, gdy miłość połączy oboje partnerów o dużej różnicy wieku, ale potwierdzanie atrakcyjności czy pieniądze?! Nie, to zwykła głupota. Wiara w to, że starszy o 20 lat mężczyzna jest odpowiednim partnerem dla dwudziestolatki, jest mało realne i wręcz śmieszne. No cóż, każdy może wierzyć, w co chce. Niestety tylko nielicznych z nich czeka happy end, pozostałych...rozczarowanie.
