egzemplifikacja egzemplifikacja
739
BLOG

Dzien z zycia Julii Pitery

egzemplifikacja egzemplifikacja Polityka Obserwuj notkę 2

 Julia Pitera zostala odwolana ze stanowiska ministra ds. korupcji. Szczerze zaintrygowana dokonaniami tej niezwyklej osoby postanowilam opisac to, jak prawdopodobnie wygladal zwykly dzien z jej zycia.


 

Julia wstawala, gdy kury jeszcze smacznie spaly - przed godzina 6 rano. Robila to, aby punktualnie o 10 stawic sie w swoim miejscu pracy. Te 4 godziny pomiedzy przebudzeniem a dotarciem do swojego skromnego gabinetu poswiecala na przyslowiowe "przypudrowanie noska"  i perfekcyjne ulozenie swojej fryzury - wszak osoba piastujaca tak wysokie stanowisko panstwow, musi wygladac nienagannie. Przeciez, gdyby pomiedzy walka miedzy jedna, a druga korupcja (zajmowala sie srednio trzema sprawami dziennie) musiala od niechcenia "wdepnac" do jakiegos studia, badz stacji radiowej, w celu wypowiedzenia sie na tematy, o ktorych nie ma zielonego pojecia, to musi jakos prezentowac sie przed narodem!

Tuz przed godzina 10 podjezdzal kierowca nr.1 (tak zapracowana minister musi posiadac dwoch kierowcow: jeden ja przywozi do domu, a drugi odwozi) by zabrac naszego hegomona walki z korupcja do "pracy".

Wchodzila tam niezwykle ostroznym, przezornym krokiem. Nastepnie wyciagala z pancernej torebki proce (robiac przy tym przerazajaco straszna mine) i dziarsko wolala: KORUPCJO WYLAZ! 

Jednak zwazajac na to, ze zadna mysz spod szafy nie uciekla, a sledz (tudziez inna ryba) z wanny nie wyskoczyla, pani Pitera zasiadala przy swoim biurku. 

Nastepnie odgarnela wystudiowanym ruchem, opadajacy na jej twarz kosmyk wlosow, odslaniajac przy tym swoj nadzad powonienia. Po uczynieniu tej, jakze waznej czynnosci wykonala wazny telefon, zlecajacy przyniesienie kawy. Jako, ze nie winno sie pic, ani jesc z pospiechu wypicie jej zajmowalo jej okolo dwoch godzin.

Potem zakonczywszy juz te, jakze wazna czynnosc uruchamiala komputer i pisala notke: " Korupcji w organach administracji panstwowej nie stwierdzono". Nawiasem mowiac, mogli zakupic w sklepie zoologicznym jakas mysz  - byloby co opisac: "Korupcje wykryto i zwalczono".

Potem nie majac juz nic innego do roboty wpadala od czasu do czasu do jakiegos studia radiowego, badz telewizyjnego.

 

Od siebie dodam, ze powinnysmy dac jej juz spokoj. Wiecie jak trudne jest udawanie przez 4 lata, ze sie nic nie robi?!

W dodatku Tusk jej pozazdroscil i dlatego ja wywalil, bo ona jednak cos zrobila! Wytropila dorsza za 8 zl, wiec jesli chcemy byc konsekwentni, to nalezaloby, odjac te kwote od tych 2 milionow, ktore wydalismy na dzialalnosc jej oraz jej ministerstwa, 

A to jeszcze nic. 4 letnie nic nie robienie Tuska kosztowalo nas 300 miliardow, wiec zostawmy te pania w spokoju. Gdzie miala szukac afer? Wsrod wlasnych kolesi?

Pomozmy jej z znalezieniu pracy lzejszej niz spanie!

Kwiaty dla niej! Duzo kwiatow! I dla Tuska tez duzo kwiatow!

 

Ta pani nie ma za dorsz honoru!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka