Kończy się generalny remont jednego z najwspanialszych stołecznych teatrów. Budynek Teatru Powszechnego przy al. Zielenieckiej całkowicie zmienił swój wygląd. Prace remontowe kosztowały Miasto prawie 30 milionów złotych.
Mimo braku własnego miejsca zespół aktorski dawał i nadal daje gościnne pokazy między innymi w teatrach Ateneum, Syrenie i Na Woli. W Teatrze Studio odgrywany jest „Lot nad kukułczym gniazdem” Kena Kesey’a. To właśnie w Teatrze Powszechnym w 1975 roku zagrano „Sprawę Dantona” w reżyserii Andrzeja Wajdy, a dwa lata później miała tam prapremierę polska teatralna adaptacja „Lotu nad kukułczym gniazdem” - tak bardzo wówczas kontrowersyjnego i niewygodnego politycznie tekstu. Film Miloša Formana zmarginalizował role Wodza Bromdena, teatralna wersja bardziej odpowiada pierwotnemu zamysłowi autora tekstu.
Remont, pierwszy od prawie 40 lat, można nazwać małą rewolucją. „Powszechny” został przystosowany dla widzów niepełnosprawnych. Gruntownie przebudowane zostały wszystkie trzy sceny teatru. Te mniejsze uzyskały nowe oświetlanie, akustykę i zaplecze przeznaczone tak dla aktorów jak i widzów. Świątynia sztuki będzie klimatyzowana, co - warto powiedzieć - nie jest obowiązującym standardem w polskich teatrach. Według dyrektora Jana Buchwalda wiele elementów wystroju wewnętrznego będzie nawiązywać do starej aranżacji. Od września kiedy to rozpocznie się nowy sezon, odbędą się premiery na Scenie 100, Scenie 200 i Scenie 300. Będziemy mogli zobaczyć arcywarszawskiego „Złego” na bazie słynnej prozy Leopolda Tyrmanda czy „Kamień i popioły" i "Salamandrę".
