Setki tysięcy plakatów wyborczych oblepiają całe miasto. Zniszczone bardzo często przez warunki pogodowe i czas jaki upłynął od ich zawieszenia. Kandydaci straszą swoimi wizerunkami chociaż wybory już dawno zakończone. Bez problemu można napotkać plakaty jeszcze z pierwszej tury wyborów, a to było przecież niemal miesiąc temu. Za przykład może tutaj posłużyć metro politechnika, gdzie nadal do oddania głosu zachęca jeden z kandydatów który uzyskał szczątkowy wynik wyborczy w pierwszej turze.
Już pierwszego dnia po wyborach drugiej tury przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej informował, że uprzątnięcie materiałów reklamowych jest obowiązkiem komitetów w czasie 30 dni od zakończenia kampanii. Należy się spodziewać że zostanie to uczynione do 4 sierpnia tego roku. Jednak co się stanie jeśli komitety nie będą miały ochoty zajmować się sprzątaniem po sobie?
Na szczęście ta sprawa jest jasno uregulowana i nie dojdzie do przepychanki pomiędzy administracją lokalną a komitetami wyborczymi o zakres odpowiedzialności. Jeśli komitet nie dotrzyma terminu, wtedy prezydent miasta powinien wydać zarządzenie nakazujące służbom miejskim uporządkowanie przestrzeni publicznej a kosztami tej operacji obciążyć komitety wyborcze. Sprawę tę reguluje ustawa o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 1990 roku.
Apelujemy do komitetów o zajęcie się tą sprawą jak najszybciej. Kampania to okres wzmożonej aktywności politycznej społeczeństwa, którego apogeum przypada na wieczór wyborczy. Oczywistym jest prawo kandydatów do reklamowania swojej osoby mając na celu przekonanie do oddania głosu wyborczego. Jednak epatowanie po tym okresie reklamą polityczną nie ma już większego sensu a wpływa znacząco na estetykę przestrzenną miasta.
ekurjerwarszawski.pl Wydarzenia, imprezy, nieznana historia miasta, opinie, satyra obrazkowa - wszystko o Warszawie!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
