Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
159
BLOG

O paleniu. Czy przysługuje mi prawo do czystego powietrza?

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 4
Dyskusja na temat zakazu palenia w miejscach publicznych rozpoczęła się na łamach S24 w piątek. Padło sporo argumentów, które w wielu przypadkach zahaczały o absurd. Pora to uporządkować.

Argumenty zwolenników zakazu były proste. Dla przypomnienia: szkodliwość, narażenie na bierne palenie, smród. Nie będę tutaj cytować całej współczesnej wiedzy medycznej na ten temat. Zakładam że każdy przeciętnie inteligentny, potrafiący czytać człowiek wie, że palenie zarówno aktywne jak i pasywne (bierne) jest szkodliwe dla zdrowia.

Argumenty przeciwników były tak wyszukane, że aż śmieszne. Ktoś na przykład stwierdził że knajpa nie jest miejscem publicznym tylko prywatnym (proszę sprawdzić prawo budowlane a przekonacie się państwo że tak nie jest). Ktoś inny, że jak komuś przeszkadzają papierosy to może wyjść. Jeszcze ktoś - i to jest najlepszy smaczek - przyrównał zakaz palenia do totalitaryzmu.

Kultura palaczy w Polsce jest bardzo często kulturą zestresowanego chamstwa. Spróbujcie państwo w dowolnym lokalu zwrócić komuś uprzejmie uwagę żeby nie dmuchał dymu w waszą stronę. W dziewięciu przypadkach na dziesięć spotkacie się z agresją.

Palenie tak jak każdy inny nałóg nie ma nic wspólnego z wolnością. Tak samo jak inne nałogi (narkomania, hazard, etc) powinno podlegać dużym ograniczeniom. Przyrównywanie zakazu palenia do totalitaryzmu jest absurdem. Jeżeli chcesz drogi palaczu niszczyć sobie zdrowie to rób to tak żeby nie narażać zdrowia innych. Sam możesz sobie śmierdzieć. Nie każ śmierdzieć innym razem z Tobą.

Pozdrawiam.

PS: Odsyłam również do mojego poprzedniego wpisu na ten temat.

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka