Środowiska pseudo-prawicowe powiązane z Gazetą Polską i Tomaszem Sakiewiczem uruchomiły nowy "polski" portal społecznościowy o nazwie Albicla. Portal ten ma jakoby stanowić odpowiedź na rzekomą "cenzurę" panującą na popularnych portalach takich jak Twitter i Facebook. Pomińmy na chwilę fakt, że Facebook i Twitter mogą co najwyżej nie przestrzegać własnych regulaminów, a nie stosować cenzurę - bo nieopublikowanie czegoś na prywatnym portalu internetowym wbrew życzeniu klienta nie jest żadną cenzurą. Przyjrzyjmy się ironii tego, co za rodzynki ten portal założyły i jaka jest ich dotychczasowa praktyka w zakresie internetowej pseudo-cenzury.
Włacicielem portalu Albicla jest spółka Słowo Niezależne Sp. z o.o. Spółka ta jest także właścicielem internetowego serwisu informacyjnego Niezalezna.pl. Serwis ten umożliwia komentowanie zamieszczonych tam artykułów, jednakże odkąd istnieje, zamieszczane tam komentarze publikowane są dopiero po akceptacji moderatora. Komentarze nieprzychylne wobec linii politycznej redakcji, czyli generalnie fundamentalistycznej postkomuny z odchyleniem nacjonalistycznym, której polityczną reprezentacją jest partia PiS i jej przystawki, po prostu nie są publikowane. Czyli, we własnym rozumieniu, właściciel portalu społecznościowego "wolnego od cenzury w Internecie", od dawna regularnie stosuje cenzurę w Internecie.
Członkiem zarządu i największym udziałowcem spółki Słowo Niezależne Sp. z o.o. jest Tomasz Sakiewicz. Ten sam Tomasz Sakiewicz jest również prezesem zarządu i największym udziałowcem spółki "Niezależne Wydawnictwo Polskie" Sp. z o.o. Ta ostatnia spółka jest z kolei właścicielem serwisu blogerskiego "Naszeblogi.pl". Jak wygląda wolność słowa i brak cenzury w tymże serwisie blogerskim? W sekcji "Nasze zasady" czytamy:
1. Nasze Blogi nie są otwarte dla wszystkich blogerów, gdyż przedstawiciele partii rosyjskiej, bezpieka, cyngle i idioci mają wystarczająco dużo miejsc, gdzie mogą się wypowiadać. W szczególności do ich dyspozycji stoją media reżymowe (...)
5. Wszelkie skargi na cenzurę z powodu braku możliwości uprawiania propagandy rosyjskiej, komunistycznej, czerskiej, reżymowej są bezcelową stratą czasu piszącego.
Komentarz, w zasadzie, można sobie odpuścić.
