Enoder Enoder
248
BLOG

Alimenty albo śmierć!

Enoder Enoder Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Lepiej umrzeć, niż płacić alimenty. Polski system prawny sankcjonuje wszystko to, czego zabraniają karty praw człowieka, praw podstawowych, wszelkie ustawy antydyskryminacyjne. Codziennymi wyrokami wtrąca wolnych ludzi w niewolę sobiepańskich orzeczeń ciotek-sędzin z sądów okręgowych, które swoją władzę orzekania o cudzej własności rozciągają na prawo orzekania o cudzym życiu.

Prawo mówi jasno: do 60 procent zarobków mężczyzny może być przyznane "żonie" na koszty wychowywania dziecka. Ale: kto określa te zarobki? No przecież nie rynek. Istnieje taki przedziwny twór, jak "zdolności zarobkowe". A te są oceniane przeróżnie, zwykle na niekorzyść faceta. Nawet jeśli to jego żona porzuciła, okradła, zabrała dziecko - a następnie wystąpiła do sądu o alimenty.

Bo ciotki z sądów nie widzą faktów. Historie z życia wzięte: Przedsiębiorca, zarabiający ponad 10 tysięcy miesięcznie, zbankrutował. Stracił firmę, samochód, mieszkanie, żyje dzięki zasiłkowi dla bezrobotnych. Sędzina orzeka: "ma zdolność zarobkową 10.000 miesięcznie, więc musi płacić żonie 6k co miesiąc". Nie ma z czego? A to oszust. Unika obowiązku. Do więzienia.

Inny przypadek. 40-letni mężczyzna wiąże ledwo koniec z końcem dorywczymi pracami, nie jest w stanie znaleźć stałej pracy. Zarabia 1500 miesięcznie brutto, harując jak wół, by utrzymać siebie i dać pieniądze na dziecko. Przedstawia przed sądem rachunki za mieszkanie, kwity na leki, które musi brać (cukrzyca), PIT poświadczający dochody. No ale dla ciotki-sędziny to nie są dowody. "Pan się uchyla, pan jest młody, pan se poradzi, niech się pan cieszy, że tylko tyle"). Tylko tyle to 700 złotych, ruina dla normalnego człowieka z przecietnymi zarobkami. I żeby jeszcze to było z powodu orzeczenia jego winy! Ależ skąd, nie ma rozwodu, żona po prostu nie chce z nim mieszkać. Ale rozwodu też nie chce. Chce tylko pieniędzy. A sądy zasądzają, zasądzają bez wahania...

Z dziennikarskiego - i życiowego - doświadczenia, mogę powiedzieć tak: ludzie, nie żeńcie się. Małżeństwo to fajna rzecz, jak się uda. Tak jak skok na bank. Niektórym wychodzi i żyją długo oraz szczęśliwie. Reszta ma dożywocie.

Enoder
O mnie Enoder

Eks-amerykanista, politolog, dziennikarz, patentowany sybaryta. Moje motto: "Nie wystarczy mieć poglądy... Trzeba mieć jeszcze wiedzę!"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości