Fiat - waluty papierowe + ich digitalne odpowiedniki w bankach (czeki, przelewy, karty) -np. PLN, EUR, USD.... ; włożyłeś do banku kasę - to już nie jesteś jej właścicielem, jest nim bank.
CBDC - Central Bank Digital Currency - waluty bankowe, ale bazujące na blockchain; custodial'ne - znaczy, centralny bank ma kody do nich na blockchainie i łaskawie daje ci ich obsługę. Banki prywatne nie są tu już potrzebne i taki Morawiecki, będzie ci wyliczał twoje pieniądze, po wielokrotnym ich opodatkowaniu. A niektórzy dostaną kasę za friko.
Stablecoin - to scentralizowane kryptowaluty, z definicji mają mieć stały kurs wobec jakiejś waluty (najczęściej wobec USD), faktycznie ich kurs odchyla się o jakieś +/- 5%, zależnie od sytuacji rynkowej. Popularne stablecoiny: USDT (inaczej Tether) -tworzony przez giełdę Bitfinex (tu występuje rezerwa cząstkowa); USDC -tworzony przez giełdę Coinbase.
CBDC - będzie na pewno wygodniejsze i technicznie bezpieczniejsze w użyciu niż dotychczasowe waluty cyfrowe w bankach. Ale fakt, że będzie to CBDC obsługiwane woluntarystycznie (regulacje to lipa - tylko do darcia kasy) przez kilku nietykalnych polityków, sprawia wielkie niebezpieczeństwo wielkich przekrętów, bez odpowiedzialności sprawców.
Może nastąpić jakaś konwergencja CBDC i stablecoin'ów - to jeszcze sytuacja rozwojowa.
Formalnie ludzie nic nie mają w tych sprawach do powiedzenia, zmiany wprowadzane są podstępem i siłą, a ludzi traktuje się tu duraczeniem, jak idiotów. Owszem mogły by być jakieś większe szanse ludzi na podmiotowość, ale nie dzięki manipulowanym demonstracjom, tylko poprzez świadome używanie prywatnych kryptowalut. Niestety na masową świadomość ludzi w tym względzie liczyć nie można, więc jak bydło poprowadzeni zostaniemy ku nowej normalności, tworzonej przez mandarynów i nowych bogów.
