Na pewno nasza (toż różne masony mają takie zawołanie)?
Moje wątpliwości:
- To obiekt państwowy, a sakralny w drugim planie. A państwo francuskie jest bogate.
- Taki obiekt powinien być ubezpieczony. Więc jakieś pieniądze dostanie.
- Ile kasy potrzeba na odbudowę ND? -Może już wystarczy tych zbiórek i Polska nie musi?
- Francuskie państwo nie zadbało o bezpieczeństwo robót. Dlaczego? -Bo im nie zależy na katedrze.
- Skąd nasz rząd weźmie pieniądze na pomoc Francji, skoro ich brakuje dla nauczycieli? -Zapewne weźmie kolejny kredyt, np. we Francji.
- Czy Francuzi prosili o pomoc (nie liczę tu zawsze chciwych bankierów)? -Znowu nasz rząd musi kogoś uszczęśliwiać na siłę.
- Jeżeli Francuzi dostaną dużo kasy na odnowę katedry, to co oni odbudują? Czy to będzie katedra, czy jakiś ośrodek multikulti?
- Co mnie zmusza do wiary, że to był przypadek? -Nie wierzę tu w przypadek. Takie akcje to już jest powszechna praktyka ciemnych sił. Tak tresują Europejczyków już od dawna.
Te obecne rządy są już zupełnie niewiarygodne, by prowadzić poważniejsze przedsięwzięcia, z zangażowaniem społeczeństwa. Trzeba zmienić system.