„Coś takiego mogło mu się kojarzyć tylko z pójściem do burdelu. No bo jak można dotknąć damskiej bielizny? Stryjek Jarek nie jest w stanie tego zrozumieć i osoba odwiedzająca sklep z bielizną musi zostać skazana na wygnanie z dobrego domu.”
To Marek Migalski o powodach rozstania sie z PiS.
Dżisas!
W ciągu Świąt kilka razy przysiadałam przez chwilę przy komputerze - w krótkich momentach miedzy obsługiwaniem rodzinki, zabawą z wnukami itd. I znajdowałam głównie albo jakieś wypociny pełne nienawiści, albo jakieś ponure przepowiednie, albo ploty rodem z magla. Ale ten idiotyzm przebija wszystko, nawet brednie antykaczystów ze słynną krakowską na czele.
Panie Migalski, może dla Pana kupowanie majtek bliskiej kobiecie to jakieś curiosum, jednak zapewniam Pana, że dla zwykłego faceta to żaden problem. Co prawda akurat czerwone majtki solo kupuje się zwykle na maturę, ale cóż, panienka lat osiemnaście to nie grzech, a w Pana wieku warto już pewnie pochwalić się taką „zdobyczą”.
W każdym razie problem z majtkami damskimi to zdaje się Pan ma i to spory, a nie Kaczyński.....
I to ma być europoseł i politolog! Litości....
Cóż, ostrzegałam – jak ktoś sobie pod lasem stawia betonowy płot wokół pseudo dworku z kolumnami, to nie można od niego zbyt wiele wymagać. Słodki chłoptaś, jedynaczek - pieszczoszek mamusi, cudowne dziecko lat już za chwilę 43. Oczywiście kawaler. Żadnych żon, żadnych dzieci, a skąd! I on się czepia Kaczyńskiego.....
Kaczyński w Pana wieku miał już za sobą stworzenie dwóch rządów, utworzenie silnej partii, wprowadzenie Wałęsy do Belwederu - że o najważniejszych sprawach wspomnę. A Pan co ma? Stringi dla panienki jako zdarzenie polityczne przesądzające o Pana karierze????
Dręczy mnie inne pytanie – kto ze Śląska tego pana u Kaczyńskiego tak wypromował, że ten ostatni zgodził się na jego posłowanie do UE? No kto? Niech się przyzna! I niech powie, co go tak w Migalskim zafascynowało?
Swoją drogą zidiocenie medialno - celebrycko - polityczne chyba nie ma dna....
Inne tematy w dziale Polityka
