eumenes eumenes
41
BLOG

Sezon ogórkowy czyli tańców z Migalskim ciąg dalszy

eumenes eumenes Polityka Obserwuj notkę 22

Kolejny dzień politycznej posuchy. Trudno, specjalnie dla moich przyjaciół pisowców będę dalej maglował Migalskiego :)

UWAGA chłopaki, ten tekst JEST PRZEZNACZONY DLA WAS! Dla dzielnych zwolenników PiS, krążących po salonie24, dających słuszny "odpór", itp., itd. ]

 

Wydawało mi się gdy pisałem poprzednią notkę, że pewne sprawy wystarczy zarysować i nawet średnio inteligentny człowiek się domyśli. Na przykład gdy napiszę "to nie jest notka dla pisołków" to się domyśli, że to nie jest notka dla pisołków.

Ale okazuje się że nie wystarczy, więc garść łopatologicznych wyjaśnień.

  1.  "Argument" Migalskiego.

    Cały tak tu wychwalany pod niebiosa tekst pana posła opiera się na jednej prostej sztuczce erystycznej, którą zresztą na salonie24 z upodobaniem stosuje niejaki Barbur. Zabieg polega na tym, żeby przedstawiając jakąś trudną do obrony tezę zrobić zastrzeżenie - "tylko idiota by się z tym nie zgodził". Ta prosta sztuczka ustawia dyskusję, bo jeśli interlokutor się z Migalskim nie zgodzi to niedouczonym pisołkom wydaje się, że musi być idiotą a jeśli zacznie protestować, to znaczy, "że go boli - czyli coś jest na rzeczy". Dość szokujące jest dla mnie to, że nawet największe   pisowskie salonowe "mózgi" dały się na ten prosty trick nabrać (patrz np. wpis Toyaha). Honor rodziny ratują właściwie tylko pojedynczy komentatorzy (pan TedS, Giz z Trójmiasta). 
     
  2. "Argument" z ilości: "Migalski zebrał ponad 200 komentów, to musi być mocny tekst".

    I znowu trzeba wyjaśniać sprawy elementarne. Na salonie24 mocne, trudne, wartościowe teksty nie są komentowane prawie wcale. Takie teksty są zazwyczaj długie, pełne niuansów i argumentów więc pałkiści trwożnie je omijają. Najwięcej komentarzy mają teksty spełniające trzy warunki: zawierające wypowiedź osoby publicznej (Migalski), z jasnym określeniem strony (dzielni wyborcy PiSu, głupie peowiaki) i słabe merytorycznie, najlepiej obraźliwe (łatwe do podważenia i wywołujące emocje). Jeśli więc Migalski zbiera dużo komentarzy i jest obracany w tę i wewte to znaczy właśnie, że tekst jest SŁABY a Migalski (zapewne celowo) się podkłada.
     
  3. "Argument" że jak ktoś komentuje to znaczy, że go boli.

    Kolejny idiotyzm powtarzany z uporem godnym lepszej sprawy. Gdyby wałkujący to pałkiści mieli choć kilka szarych komórek w głowie to by się zastanowili co sami komentują - teksty do bólu prawdziwe, które ich najbardziej bolą? Czy raczej obraźliwe paszkwile, które budzą emocje? Podpowiem że jeśli to pierwsze to znaczy, że do bólu prawdziwy było stwierdzenie Bartoszewskiego o pisowskim bydle, palikotowe idiotyzmy że jeden Kaczyński to pijak a drugi - pedał, genitalia na krzyżu były wybitnym dziełem sztuki a wpisy Azraela i Majora są dla salonowych Pisołków gejzerami bolesnej prawdy.

 

Oczywiście chłopaki nie łudzę się, że zrozumiecie ale co mi szkodzi napisać, w końcu są wakacje ;)

 

eumenes.169949

eumenes
O mnie eumenes

"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka] Krzysiek Leski u siebie To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę. (Jan Nowak-Jeziorański) Dlatego nie ma w nas Arturze Poezji co powinna być Co się jak wino pnie po murze Roślina, która pragnie żyć A może tylko nie umiemy Zapłacić takiej wielkiej ceny? Zgoniona moja muza trwożna Rimbaud - Aniele Stróżu mój A nasza prawda tak ostrożna Za dobrze wiemy ile można Więc nas przedrzeźnia byle gnój Więc nas przedrzeźnia byle gnój (jonasz) Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy Chociaż życie nam układa się nieprosto Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami Moja miła, moja droga Moja Polsko (jonasz) Nożyce pokaleczą skórę, Kolana ścisną tępy łeb. Przestań potykać się z tym murem, Nie widzisz, że na dobre skrzepł? (jacek) Służba publiczna wg PiS: "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". (Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka