Zadziwia mnie brak warsztatu naszych polityków. Wydaje się że zarówno PiS, które w końcu chyba właśnie w tym celu zafundowało sobie Migalskiego jak i PO, w którym podobno działają "niedyplomatołki" i "piarowcy" powinni mieć przynajmniej ogólne pojęcie na czym polega robienie dobrego wrażenia i kopanie pod stołem.
A pewne zasady są niezmienne.
1. Nigdy nie zapominaj, do kogo mówisz
Weźmy tę nieszczęsną sprawę odpowiedzialności za wojnę. Nagonka na Polskę w rosyjskiej prasie - skierowana do Rosjan i Polaków. Tekst Putina w GW - skierowany do Polaków. Wystąpienie Miedwiedjewa - skierowane do Rosjan i Polaków. Wystąpienie Putina na Westerplatte - skierowane do Zachodu. Za każdym razem jasno widoczny odbiorca i odpowiednio do tego dobrane środki i treści.
A u nas? Pomieszanie z poplątaniem. Dochodzi wręcz do tego, że politycy z najwyższej półki adresują swoje publiczne teksty do Putina - przecież to komiczne.
2. Chcesz kopnąć? Chwal!
Czy Jarosław albo Lech Kaczyńscy nie potrafią się nauczyć takiej prostej reguły? Bo nie wierzę, że nikt im nie powiedział. Skoro tak bardzo chcą kopnąć Putina, powinni zawsze robić to z uśmiechem i zaczynać od pochwał.Instrukcję jak to się robi można zobaczyć tutaj.
3. Niedomówienia i insynuacje działają w obie strony
Rozsądny polityk zawsze wykorzystuje niedomówienie a nawet insynuację na swoją korzyść. Jak to robi Putin opisał np. pan Kumoch w jednym ze swoich ostatnich wpisów. Ale nic nie stoi na przeszkodzie aby nasi politycy to wykorzystali. Nic, poza nimi samymi oczywiście.
Publika zachodnia nie odróżnia wielu niuansów polsko-rosyjskiej historii. Po tekście Putina w GW aż się prosiło, żeby Kaczyński albo Tusk przygotowali wystąpienie dziękując mu za wzięcie przez stronę rosyjską odpowiedzialności za mord w Katyniu, pakt z Hitlerem, napaść na Finlandię i kraje Bałtyckie i napaści na Polskę. Było by cudownie, gdyby przy okazji półgębkiem przypomnieli, że Stalin mordował ludzi milionami, że jest odpowiedzialny za ludobójstwo własnego narodu. Wtedy to Putin byłby w kłopocie, bo po pierwsze gdyby chciał sprawę ruszyć to on musiałby się tłumaczyć, po drugie musiałby mówić o faktach, które z jego punktu widzenia lepiej przemilczać, po trzecie byłby w niewygodnej sytuacji kogoś, kto został pochwalony a teraz tłumaczy się, że niesłusznie.
No ale do napisania takiego przemówienia trzeba kogoś, kto naprawdę zna się na rzeczy. I ten ktoś musiałby się rzeczywiście napracować a co gorsza polityk musiałby się przygotować do wygłoszenia kilku wersji swojego wystąpienia. A nasi politycy jak widać wolą zawsze ostawić się jako chłopcy do bicia - przynajmniej się nie napracują...
Tylko czy tak naprawdę musi być? Panie Migalski, panowie spece od piaru - weźcie się może wreszcie k..wa do roboty.
e.174585
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera