euromir euromir
709
BLOG

PANTRYJOTA CZYLI CHIŃSKA BAJKA O PRZENIKANIU

euromir euromir Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

W jednym z wczorajszych komentarzy pod notką poświęconą twórczości Coryllusa porównałem mego bohatera z panem Pantryjotą. Pisałem  (1) że: „Pantryjota z całą pewnością zasługuje na epitet największego Wroga Pana Boga” oraz (2): Coryllus i Pantryjota to zamordyści”, którzy, mimo światopoglądowego przeciwieństwa nawet:  „nie wiedzą jak bardzo do siebie są podobni!”  Pantryton odpowiadając na moje zarzuty wczoraj w notce:

http://pantryjota.salon24.pl/494353,nie-jestem-wrogiem-kogos-w-kogo-nie-wierze

odniósł się tylko do jednego z nich. Zdecydowanie zaprzeczył, że prowadzi z Bogiem wojnę. Stwierdził: „osobiście nic nie mam do Pana Boga, na podobnej zasadzie, jak obojętna mi jest postać Latającego Potwora Spaghetti. Nie czuję do nich obu żadnej wrogości, podobnie jak nie przejawiam jej wobec Yeti, ani wobec jednorożców.  

Niestety, mając w pamięci setki jego zjadliwych, pełnych żółci, antyreligijnych komentarzy,  trudno uwierzyć temu tłumaczeniu .  O tym jaki jest jego prawdziwy stosunek  do Boga, najlepiej świadczy fakt, że wbrew zarówno dobremu wychowaniu, jak i  wszelkim zasadom polskiej ortografii - natomiast w zgodzie z ubecką tradycją - rzeczownik Bóg, od kiedy tylko zaczął publikować na Salonie, pisze ze złośliwą satysfakcją zawsze  małą literą!  

 

Od kilku już lat między Pantryjotą i Coryllusem  trwa wyczerpujący konflikt. Wróg Pana Boga, niestety, często w złym, wyjątkowo prostackim stylu ośmiesza Pisarza Narodowych Baśni celnie wskazując na  społeczną szkodliwość produkowanych przezeń towarów. W sporze tym trudno nie przyznać racji Pantryjocie. Czyniąc to, niestety, muszę jednocześnie  zaakceptować jego wyjątkowe chamstwo!

Prowadząc walkę z Coryłłko i Golonką, (kiedyś rycerski) Operator Dźwigów uległ  kompletnej degeneracji. Światopogladowy liberał  niespodziewanie zamienił się w zamordystę…  upodobniając się do swoich największych wrogów.  Już od dłuższego czasu, na swoim blogu zachowuje się jak satrapa, banuje wszystkich inaczej myślących i otoczony potakiewiczami, co wieczór przyjmuje hołdy  dworu.

Dziś między nim a Pisarzami  nie dostrzeżesz dziś żadnych różnic. No, oczywiście prócz tych fasadowych.

- A idee?

- Jakie znowu idee? W trakcie walki zawartość czaszek pożarła konwergencja L

euromir
O mnie euromir

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości