Dziś TVP ujawniła część zeznań BOR-owców ze Smoleńska. Obydwaj byli w Katyniu i znaleźli się na miejscu "katastrofy" dopiero ok. 30 minut później.
Jak pamiętamy szef BOR-u zeznał, iż na lotnisku delegację ochraniało dwóch funkcjonariuszy podległej mu służby (choć i w tej kwestii Janicki plątał się w zeznaniach).
Kolejne bolesne kłamstwo smoleńskie.
Inne tematy w dziale Polityka