Jan M Fijor Jan M Fijor
133
BLOG

Wszyscy jesteśmy austriakami!

Jan M Fijor Jan M Fijor Polityka Obserwuj notkę 19
 

       Od kilku tygodni gości na salonie24.pl grupka młodych entuzjastów spod znaku Instytutu Misesa. Piszą, wyjaśniają, namawiają do poznania przyczyn obecnego kryzysu. Tak się bowiem składa, że nikt poza ekonomistami szkoły austriackiej nie przewidział konsekwencji interwencjonizmu, socjalizmu i polityki rabowania jednych (obcych) i dawania drugim (swoim), uprawianej od czasów Bismarcka w tej części świata (ostatnio także w USA). I co z tym Instytutem Misesa? I nic. Psa z kulawą nogą obchodzą ich teksty, namowy, ostrzeżenia. Większości tekstów zamieszczanych na blogu przez młodych „austriaków” nie towarzyszy ani jeden wpis dyskusyjny. Zero! Null!
     Nasi blogowicze wolą pisać/czytać o kuratorze w PZPN, czy o przepychankach Dorna z Kaczyńskim, czy odwrotnie i dlatego przy każdym z artykulików n.t. jakiegoś darmozjada z tej czy drugiej partii wpisów są dziesiątki, tak jakby to miało jakiś wpływ na nasze życie. Masy ignorantów podniecają się ludźmi i sprawami, które nie są warte funta kłaków. Do tego mafia tzw. głównych ekonomistów i komentatorów ekonomicznych, w rodzaju p. Kuczyńskiego opowiada dyrdymały, siejąc ignorancję, która potem owocuje w narodzie głupimi decyzjami i, co gorsza, głupimi wyborami politycznymi.

      Znajdujemy się w przededniu wielkiego, ale powiadam, wielkiego krachu gospodarczego. Nas on nie ominie! To nie są strachy na Lachy. Zamiast jednak publikować - tak jak o się dzieje chociażby w USA, czy zaczyna ostatnio także w Wielkiej Brytanii - teksty ostrzegające przed nadchodzącym krachem, wyjaśniać jego przyczynę i podać terapię, u nas dominują tematy zastępcze, na które masy spierają się aż huczy. Rozumiem, że łatwiej dyskutować n.t. składu kadry, niż składu szkoły austriackiej, ale w końcu trzeba się opamiętać i posłuchać mądrych ludzi. Tym bardziej, że mamy ich na bloggu pod ręką - wystarczy tylko sięgnąć: www.mises.pl.

www.fijor.com

 

Jan M Fijor
O mnie Jan M Fijor

Nazywam się Jan M Fijor. 20 lat na emigracji w USA, Argentynie i Meksyku. Pracowałem tam jako barman, pośrednik, makler, doradca finansowy.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka