Trochę późno, ale pomyślałem, że zamieszczę kilka słów o moim udziale w wyborach samorządowych. Bardzo dziękuję 1276 Gdańszczanom, którzy poparli moją kandydaturę w wyborach do Sejmiku Województwa Pomorskiego :) Dziękuję także wielu osobom, które pomagały mi w kampanii wyborczej – członkom i sympatykom Prawa i Sprawiedliwości, a zwłaszcza Klubu Młodych PiS w Gdańsku, członkom Stowarzyszenia KoLiber oraz sympatykom prawicy.
Jest to wynik znacznie lepszy niż dotąd przeze mnie uzyskiwane - najlepszy był wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego, kiedy to zaufało mi 445 wyborców. W dodatku okręg wyborczy stanowiło wtedy całe województwo pomorskie.
Uzyskałem największe poparcie na liście Prawa i Sprawiedliwości spośród kandydatów, którzy nie mieli kampanii w telewizji, prasie oraz bilboardów (tak mocną kampanię mieli Marian Szajna, Anna Gwiazda i Anna Kurska – w dodatku te dwa nazwiska są w Gdańsku legendarne, a Pan Szajna, również dość dobrze znany, miał pierwsze miejsce na liście dające znaczne poparcie). Był to wynik zdecydowanie lepszy niż pozostali kandydaci bez kampanii w skali całego miasta - kolejna kandydatka otrzymała 865 głosów, czyli zdobyłem czyli zdobyłem o ponad 400 głosów więcej. Trudno porównywać mój wynik z rezultatami młodych kandydatów do Rady Miasta Gdańska – w mniejszym okręgu znacznie łatwiej zrobić kampanię, ale też oczywiście mniej osób głosuje. Kolejny czynnik to mniejsza konkurencja na liście – trzy pierwsze osoby z listy do sejmiku były naturalnym wyborem dla większości wyborców, tymczasem młodemu kandydatowi do Rady Miasta znacznie łatwiej było przekonać wyborcę. Kandydaci z pierwszych miejsc na liście PiS większość głosów uzyskali na szyld, kandydujący z drugich również uzyskali wiele głosów dzięki miejscu. Z tych względów uważam, że decyzja o powierzeniu mi najtrudniejszego zadania z młodych kandydatów w Gdańsku była słuszna i w przyszłości będę w stanie uzyskać jeszcze lepszy wynik w ważnych wyborach. Tam gdzie prowadziłem kampanię wyborczą z użyciem ulotek, wyniki były średnio ponad dwa razy lepsze od średniej, zatem realny wynik bez użycia plakatów i innych kosztowniejszych środków to 2500-3000 głosów.
http://wybory2010.pkw.gov.pl/geo/pl/220000/220000-o-220000-RDA-3.html?wyniki=1
To dobra podstawa do działań w przyszłości. A, że wiele należy naprawić widzimy codziennie choćby na ulicach naszego miasta i regionu. Obecna ekipa z różnych względów nie może i nie chce podjąć działań prowadzących do dynamicznego rozwoju Gdańska i Pomorza. Dynamika wzrostu bezrobocia na Pomorzu jest najwyższa z wszystkich województw. Dopóki spływają znaczne pieniądze z Unii Europejskiej, a lawinowo rosnącego zadłużenia obywatele nie widzą, jeszcze jakoś to wygląda, choć oczywiście są poważne wątpliwości co kolejności, tempa i sposobu wykonywania poszczególnych inwestycji oraz innych działań władz.
Filip Andrzej Stankiewicz
Inne tematy w dziale Polityka
