Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
99
BLOG

W obronie Rona Paula - polemika z Martą Wawrzyn z pardon.pl

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz Polityka Obserwuj notkę 4

W serwisie pardon.pl Pani Marta Wawrzyn „popełniła” dwa artykuły o wyborach w USA, które skłoniły mnie do napisania kilku uwag (mocno) krytycznych.

W grudniu Pani Warzyn pisała o Ronie Paulu jako "republikańskim ekscentryku". Dlaczego? Bo jest przeciwny interwencjom zbrojnym? Bo jest zwolennikiem przestrzegania Konstytucji? Ron Paul ma program Partii Republikańskiej z czasów Ronalda Reagana. To, że większość partii kilka lat temu odeszła od tego programu to nie jego wina. Zwłaszcza, że z tego powodu Republikanie przegrywają. Ronald Reagan popierał kandydaturę Rona Paula do Kongresu, a Paul był jednym z 4 (czterech) na kilkuset kongresmanów popierających kandydaturę Ronalda Reagana na Prezydenta w 1976 roku. Trzymanie się programu swojej partii chyba nie jest ekscentryzmem?

Dalej możemy przeczytać: "Na nominację nie ma szans, ale ubarwia kampanię, jak tylko może". Czy media miały podstawę przemilczać informacje o Paulu po jego niezłych wynikach w początkowych prawyborach? Nie miały, robiły to bo Paul mógłby zagrozić największym lobby w USA (np. zbrojeniowemu). Czy kandydat niewiele obecny w mediach ma szanse zdobyć większe poparcie? Raczej nie, z kilku powodów:
1. Wyborcy sympatyzujący z Nim uważają, że ma małe szanse i "przerzucają" swoje głosy na kandydata dużo częściej pokazywanego w mediach.
2. Mniej z jego programu dociera do wyborców, ma mniejsze szanse przekonać do oddania głosu.
3. Część wyborców może myśleć, że już nie kandyduje, zwłaszcza jeśli czytają to dosłownie: "walka o nominację jest już praktycznie rozstrzygnięta na korzyść senatora Johna McCaina, który zdobył już tylu delegatów na przedwyborczą konwencję partyjną w sierpniu, że jedyny pozostały jeszcze w wyścigu rywal, Mike Huckabee, nie może mu zagrozić". http://wiadomosci.onet.pl/1691138,,,,,1258274,8522, usa_prawybory_nad_potomakiem,itemspec.html

Wracając do ubarwiania to cel Rona Paula jest bardziej długofalowy niż tylko te wybory Prezydenckie. Jest to przywrócenie partii Republikańskiej jej prawdziwego programu. Można to przeczytać nie tylko w ostatnim przesłaniu wideo na stronie Paula, ale też na okładce magazynu "Newsmax": http://w3.newsmax.com/a/feb08/

Dalej Pani Wawrzyn pisze: "Ostatnio Ameryka nabija się ze sterowca z reklamą kandydata". Nie wiem dlaczego miałaby się nabijać? A, już wiem, bo kandydat jest "ekscentryczny". Gdyby sterowiec miał Romney, McCain czy Obama to zdanie brzmiałoby: „Ameryka podziwia sterowiec” ;-) Widziałem kilka relacji o sterowcu mediów amerykańskich w serwisie youtube i był potraktowany jak ciekawostka kampanijna, ale nie było to "nabijanie się".

W kolejnym artykule z 9 lutego 2008 Pani Marta napisała, że Paul ma 16 delegatów na konwencję Republikanów. Tymczasem ma ich 42 - może to wciąż niewielu, ale ponad 2,5 razy więcej :-) http://www.nytimes.com/2008/02/10/us/politics/10cnd-primary.html ?_r=2&oref=slogin&ref=us&pagewanted=all&oref=slogin

Można też przeczytać, że Romney wycofał się, choć ma dużo więcej delegatów. Wynika to z odmiennych celów - celem Romneya był urząd, celem Paula jest także zmiana partii Republikańskiej.

Pani Wawrzyn pisze: "Prywatna telewizja, która nie życzyła go sobie na debacie i na dodatek miała po swojej stronie sąd (o debatach, na które Paula zaproszono i podczas których kandydat nic specjalnego nie pokazał, zagorzali fani jakoś milczą)."

Ta telewizja reklamuje się swoim obiektywizmem, więc coś jest nie w porządku (nawet jeśli nie było to złamanie prawa). Nie było powodu go wykluczać - ani biorąc pod uwagę wyniki prawyborów, ani ilość funduszy pozyskanych na kampanię. We wcześniejszych debatach Ron Paul wygrywał głosowania internautów, więc teza "nic nie pokazał" jest dość karkołomna. Dodajmy do tego przerywanie mu w trakcie tych debat, pomijanie w odpowiedziach (według statystyk miał w debatach najmniej czasu). Czy tak powinna wyglądać „dojrzała demokracja”?

Dalej można przeczytać: "Mainstreamowe media, które skracają agencyjne depesze, wycinając wzmianki o tym, że Ron Paul w jakimś mało znaczącym stanie zdobył całe 10% głosów". Nie rozumiem, dlaczego wycinać wyniki na poziomie 10%? Zwłaszcza, kiedy podaje się kolejne (casus Newady)! Gwoli ścisłości Ron Paul zdobył w kilku stanach ponad 20% głosów i drugie miejsca (wygrał m.in. z McCainem).

Na koniec Pani Marta pisze: "Tak, tak, kiedy Ron Paul odpadnie, poczucie winy powinniśmy mieć wszyscy". Widać, że śledzi Ona kampanię bardzo pobieżnie, bo Ron Paul zamierza brać udział w prawyborach do końca, o czym wielokrotnie mówił.

Linki do Artykułów Pani Wawrzyn:

http://www.pardon.pl/artykul/3320/chuck_norris_wybierze_ameryce_prezydenta http://www.pardon.pl/artykul/3935/ameryka_wybiera_fan_rona_paula_szykanowany

Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka