Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
95
BLOG

Usprawiedliwienia posłów PiS - kolejna pseudoafera

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz Polityka Obserwuj notkę 19

 Wokół usprawiedliwień posłów Prawa i Sprawiedliwości została rozpętana afera na miarę zagłuszania pielęgniarek w Kancelarii Premiera (umorzona przez prokuraturę) czy morderstwa na laptopie przez „krwiożerczego” ministra Ziobro. Może warto pomyśleć logicznie? Posłowie PiS wiedzieli, że samo usprawiedliwienie nie wystarczy, aby uzyskać te śmieszne 300 zł. Do tego potrzebna była akceptacja wicemarszałka Kalinowskiego z KOALICJI. A tej przecież nie mogli się spodziewać, skoro wyszli z sali obrad w proteście przeciw przypominającemu faszystowskie zachowaniu Bronisława "WSI" Komorowskiego oraz KOALICJI która nie zgodziła się na przerwę w ważnym momencie. I dokładnie to powiedział poseł Gosiewski - nie chodziło o 300 zł. Chodziło o to, aby obywatele wiedzieli, że był ważny powód nieobecności na sali obrad - żeby nie zachowywać się butnie, lekceważąco. Gdyby posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie napisali tych usprawiedliwień afera medialna dotyczyłaby tego, że posłowie nie chcą wyjaśnić dlaczego nie byli na obradach. Nie chce im się nawet napisać usprawiedliwienia. Jak nie kijem to pałką.

 

 Oczywiście jeśli są posłowie, którzy napisali rzeczywiście nieprawdę - czyli nie "inne ważne przeszkody", ale np. zasłaniali się chorobą, należy im się kara. Podobnie jak innym, na których skontrolowanie nie zgodził się marszałek Sejmu – a to nasuwa wniosek, że dziwne usprawiedliwienia pisali posłowie PO lub PSL.

 

 Tymczasem o łamaniu obyczajów sejmowych przez fuhrera Komorowskiego mało kto mówi. Czy ma to związek z tym, że Wojskowe Służby Informacyjne zakupiły duży pakiet dziennikarzy? Jak Waszym zdaniem nazwać dziennikarzy, piszących co im się nakazuje za pieniądze?

Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka