Polskie media 18 lutego 2009 przytaczają artykuł "New York Timesa". Gazeta ta stwierdza, że Polska straciła okazję szybkiego przygotowania się do przyjęcia euro zaraz po przystąpieniu do UE. "Ówczesny nacjonalistyczno-konserwatywny rząd, kierowany przez Lecha (powinno być Jarosława - PAP) Kaczyńskiego, był bardzo sceptyczny wobec euro i nie chciał rezygnować ze złotówki".
Jest to kolejny atak niekompetentnych dziennikarzy zagranicznych na rządy PiS. Ostrożność Prawa i Sprawiedliwości wobec euro nie miała żadnego znaczenia, ponieważ Polska nie mogła wtedy rozpocząć trwającej kilka lat procedury przyjmowania euro z powodu nie spełniania kryteriów makroekonomicznych. Nawet zakładając czysto teoretycznie, że moglibyśmy to zrobić nie bylibyśmy jeszcze teraz w strefie euro, a w mechanizmie ERM2 i kurs złotego musiałby być związany z kursem euro. Z tego powodu stracilibyśmy rezerwy walutowe na obronę tego kursu co zakończyłoby się katastrofą gospodarki Polski podobną do załamania jakiego doświadczają kraje bałtyckie. Dla przykładu w Estonii, której waluta związana jest z kursem euro, PKB w całym 2008 r. zmalał o 3,6 proc., wobec wzrostu o 6,3 proc. rok wcześniej. IV kwartał w ujęciu rocznym przyniósł spadek aż o 9,4 proc.
Kłamliwie rządy Prawa i Sprawiedliwości oskarżają również politycy PO. Czy są oni naprawdę tak niekompetentni, czy świadomie cynicznie kłamią chcąc oczernić konkurencje polityczną?
Filip Stankiewicz
Źródła:
http://www.rp.pl/artykul/259197,262847.html
http://finanse.wp.pl/kat,1356,title,Euro-tworzy-nowa-linie-podzialu-w-Europie-Srodkowej,wid,10861170,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka