Firmus Piett Firmus Piett
893
BLOG

Polska kolej na tle Europy

Firmus Piett Firmus Piett Gospodarka Obserwuj notkę 6
Przy okazji trwającego już któryś tydzień z rzędu całkowitego paraliżu polskich kolei, warto sobie uzmysłowić (wbrew receptom płynącym ze środowisk uważających siebie za liberalne), jak to z tymi kolejami jest w tak ubóstwianej u nas Europie. Bardzo często rodzimi eksperci porównują sytuację krajowych przewoźników z tym co dzieje się za zachodnią granicą Polski. Nasz typowy wszechogarniający brud i bałagan zestawiany jest z komfortem, czystością i solidnością kolei niemieckich, austriackich czy francuskich. Diagnoza jest najczęściej ta sama: fatalne zarządzanie, mnogość spółek. Bardzo rzadko pisze się i mówi o tym co w tym przypadku jest sednem – o finansowaniu kolei i infrastruktury kolejowej przez państwo (tak jak to ma miejsce z drogami).
 
A o to krótkie zestawienie tego jak troszczymy się jako kraj o naszą infrastrukturę na tle UE:
1. Wydatki na modernizację szlaków (2006, średnioroczne)
- Francja 175 euro na 1 km sieci
- Niemcy 134 euro na km
- Wieka Brytania 169 euro
- Belgia 432 euro
- Polska 4 (słownie – cztery) euro na 1 km sieci rocznie.
 
2. Jakie środki przeznacza państwo na utrzymanie przewozów kolejowych na oczekiwanym przez siebie poziomie (dotacje dla przewoźników, infrastruktura) w proporcji do PKB:
- Hiszpania 0,20%
- Austria 0,90%
- Francja 0,21%
- Węgry 0,48%
- Czechy 0,38%
- Polska 0,08%
 
I mamy odpowiedź, dlaczego jest jak jest. Przy tych kompromitujących nakładach na rozwój i modernizację infrastruktury, oraz dotację do przewozów może być i będzie tylko gorzej. I nie zmienią tego żadne przesunięcia kadrowe. Cudu zabraknie.


 

Jestem miłośnikiem logiki. Dzisiejsze jej powszechne lekceważenie, powoduje u mnie wyraźny ból głowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka