Firmus Piett Firmus Piett
46
BLOG

Nowej ordynacji wyborczej nie będzie - i całe szczęście

Firmus Piett Firmus Piett Polityka Obserwuj notkę 14

Nowej ordynacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie będzie. Wszem i wobec słychać lament salonu, jak bardzo niekorzystnie odbije się to na frekwencji wyborczej, słychać też głosy, jakim to podłym człowiekiem jest prezydent Lech Kaczyński który demonstruje w ten sposób obojętność wobec losu osób starszych i niepełnosprawnych. Radio TOK FM poświęciło dziś rano kilka minut ze swoich wiadomości na roztrząsanie tego pozornie wielkiego problemu.

 
Skierowanie przez prezydenta projektu nowego prawa wyborczego do Trybunału Konstytucyjnego niszczy bowiem szanse na wprowadzenie już podczas najbliższych wyborów możliwości głosowania przez pełnomocników oraz wydłużenie głosowania do dwóch dni. Dlaczego zatem prezydent nie chce się zgodzić na takie proste usprawnienia? Ja nie mam pojęcia jakie były powody formalne, ale mam za to podejrzenia co kierowało Platformą Obywatelską aby takie oto „łaskawe” rozwiązania wprowadzić. I bynajmniej nie chodzi tu o opiekę nad starszymi i umożliwienie im oddania głosu w wyborach. W tym celu można było wprowadzić inne,  bardzo proste rozwiązania – np. głosowanie korespondencyjne. Moim zdaniem w główkach „speców” z otoczenia Donalda Tuska (choćby w głowie Sławomira Nowaka – przecież to pomysł na jego poziomie) narodziła się myśl odebrania PiS-owi potencjalnych głosów kilkuset tysięcy starszych osób, które z pewnością by na tę partię zagłosowały, gdyby były w stanie dojść samodzielnie (lub z profesjonalną pomocą, np. dowozem za państwowe pieniądze - takiego rozwiązania PO nie postuluje) do lokalu wyborczego.
 
 Jak to możliwe? Otóż sedno sprawy tkwi w zasadach pełnomocnictwa wymyślonego przez PO i jej doradców. Wszystko zostało obmyślanie tak, aby zasady udzielania tegoż pełnomocnictwa były pozornie jak najprostsze, ale zarazem nie dawały żadnej gwarancji wykonania woli osoby tego pełnomocnictwa udzielającej. Wizja Platformy była niezwykle prosta: Ktoś udziela pełnomocnictwa, ktoś inny (w zamyśle młody a zatem odpowiednio wyrobiony, światły, postępowy) oddaje głos, a przy okazji część (być może większość) zagłosuje inaczej niż powinna, rozsądniej, „po młodemu” czyli na pewno nie na PiS. Gdyby Platformie naprawdę zależało na ułatwieniu życia osobom starszym czy niedołężnym zastosowano by inne rozwiązania, lub przynajmniej zachowano by gwarancję wykonania woli. Wybrano jednak inną, mętną drogę. Tak oto mieliśmy dostać od władzy beznadziejny przepis wyborczy, moim zdaniem całkowicie antydemokratyczny. Na szczęście mamy jeszcze prezydenta który potrafił w porę to dostrzec.

 

Jestem miłośnikiem logiki. Dzisiejsze jej powszechne lekceważenie, powoduje u mnie wyraźny ból głowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka