112 na odwrót

Przez amerykańskie miasto San Diego przeszła niedawno fala bardzo groźnych pożarów, które strawiły część jednej z bogatszych dzielnic miasta i zagroziły setkom tysięcy mieszkańców. Niesprzyjająca pogoda i bardzo silne wiatry powodowały, że pożary rozprzestrzeniały się z bardzo dużą prędkością. Czasem ewakuacja mogła być konieczna w ciągu 15 minut od momentu ogłoszenia. Na podstawie informacji o rozprzestrzenianiu się ognia sztaby kryzysowe określały tereny objęte ewakuacją dobrowolną i nakazem ewakuacji. Ewakuacja objęła ponad pół miliona osób. W tym roku po raz pierwszy został użyty dopiero co wprowadzony nowy system nazwany reverse 911. Reverse 911*, to w wolnym tłumaczeniu odwrotne 112, czyli telefoniczny numer alarmowy działający w odwrotnym kierunku. W centrum kryzysowym, operator numeru ma możliwość określenia grupy numerów na podstawie pewnych kryteriów (na przykład położenia geograficznego abonenta) i automatycznego przekazania na te numery informacji o zagrożeniu. W domach osób na terenach objętych ewakuacją, dzwonią telefony i informacja na temat pożaru i sposobu ewakuacji jest automatycznie odtwarzana po podniesieniu słuchawki. System w razie obsługuje też telefony z przystawkami dla niesłyszących, może nagrać wiadomość na automatyczną sekretarkę i dzwoni do skutku jeśli linia jest zajęta. Tegoroczny "chrzest bojowy" systemu nie obył się bez pewnych problemów. Nie we wszystkich rejonach które powinny zostać ostrzeżone telefony się odezwały, zdarzały się przeciążone linie które nie obsłużyć całego ruchu, system nie mógł zadziałać, tam gdzie wystąpiły zaniki napięcia. System w bazie danych nie ma też numerów telefonów komórkowych, ani VOIP, ale te można samodzielnie zgłosić poprzez formularz w Internecie. Jednakże prawie 90000 wykonanych połączeń alarmowych i dotarcie do ogromnej rzeszy ludzi na czas zaledwie w miesiąc po uruchomieniu sytemu wydaje się być i tak dobrym wynikiem. Za sukces tegorocznej walki z żywiołem uznaje się, że dzięki szybszej informacji nie doszło do takich tragedii jak w pożarach z 2003 roku, kiedy 7 osób zbyt późno próbujących uciec z objętego pożarem terenu spaliło się żywcem w samochodach. Tegoroczne pożary w rejonie San Diego kosztowały życie 10 osób i strawiły ponad 1700 domów. * 911 to amerykański numer ratunkowy, tak jak u nas 112.