Parkingi głupcze

Z radością przeczytałem w Życiu Warszawy o "reaktywacji" pomysłu na umiejscowienie budynku Muzeum Historii Polski w budynku nadwieszonym nad Trasą Łazienkowską i łączącym na powrót skarpę wiślaną, czyli Łazienki z Parkiem Ujazdowskim. Z radością, bo idea muzeum w tym miejscu bardzo mi się podoba, jak również pomysł połączenia parków, a także dlatego, że MHP od dawna nie może znaleźć sobie siedziby. Jednakże — póki jeszcze jest czas myśleć o koncepcji całej inwestycji — chciałbym się podzielić refleksją z dopiero co skończonych wakacji "objazdowych" po Francji. Otóż — oprócz pewnych problemów ze znalezieniem działających w niskim sezonie kempingów oraz niezwykle irytującą przypadłością w postaci nie akceptowania nie—francuskich kart płatniczych (głównie w samoobsługowych maszynach do płacenia za hotele, autostrady czy paliwo), najmniej przyjemną częścią wycieczek było szukanie miejsca parkingowego na czas zwiedzania atrakcji w odwiedzanych miastach i miasteczkach. I tak, zwykle po jakichś dwóch okrążeniach interesujących nas okolic w poszukiwaniu wolnego miejsca, koniec końców lądowaliśmy na nieco droższym (no i płatnym 24h/dobę, a nie tylko w godzinach roboczych) miejskim parkingu podziemnym. O tym że, oraz gdzie, takie parkingi się znajdują, zwykle można się było dowiedzieć już przy wjeździe do miasta, a elektroniczny wyświetlacz informował, że parking jest czynny i ile pozostało na nim wolnych miejsc. Gdyby nie te parkingi, nasza frustracja jako turystów (miejscowi pewnie lepiej się orientują gdzie szukać miejsc, choć i oni bardzo często korzystają z tych parkingów) byłaby znacznie większa — tak jak to było w przypadku La Rochelle, w której pierwszy taki parking ma zostać oddany do użytku dopiero za 2 lata. I tak — wracając do MHP i Trasy Łazienkowskiej — już w tej chwili jest to rejon bardzo chętnie odwiedzany przez turystów (zresztą Warszawiaków też), a po otwarciu MHP i połączeniu parków chętnych do odwiedzin będzie jeszcze więcej. Dlatego warto się zastanowić w jaki sposób przy okazji budowy MHP ulokować tamże miejski parking z prawdziwego zdarzenia. I nie koniecznie taki dla regularnych użytkowników w rodzaju Park&Ride, ale zapewniający miejsca dla potencjalnych zmotoryzowanych przyjezdnych zwiedzających cały Trakt Królewski.