Wojna o Kijów to przekleństwo historii

Problem ten podniósł ks. Adam Boniecki w TP nr 12 z 20.03 2022 r. słowami skierowanymi wprost do Władymira Putina historycznym przypomnieniem losów dawnych agresorów „łamiących” sobie zęby na Kijowie.

*„Polska też chciała kiedyś zdobyć Kijów, przynajmniej trzy razy. Raz w 1013 r. król Bolesław Chrobry najechał i złupił Kijów, mszcząc się za uwięzienie przez wielkiego księcia Rusi -Włodzimierza swojej córki i jej męża, a jego zięcia, Świętopełka (i pomyśleć, że to był ten -Włodzimierz, który zadecydował o chrzcie Rusi w roku 988!). Świętopełk wolność odzyskał w 1015 r. i zasiadł na książęcym tronie w ¬Kijowie, jednak po roku został pokonany przez -swojego brata ¬(Jarosława) i schronił się u teścia – ¬Chrobrego. W 1018 r. Chrobry z pomocą niemieckich rycerzy pokonał ¬Jarosława i uroczyście wprowadził zięcia ¬(Świętopełka) na kijowski tron. Oczywiście, chciał przez zięcia rządzić ¬Rusią Kijowską”.

 *„Jak to się skończyło? Chrobry po 10 miesiącach wrócił z Kijowa do Polski. Świętopełk został pokonany przez Jarosława i zginął w drodze do ojca. Cała wyprawa Chrobrego nie na wiele się zdała”.

*„Pewnie słyszał Pan, Panie prezydencie FR, że do Kijowa znów wkroczyliśmy /Polacy/ 7 maja 1920 r. Jednak w polskim żołnierzom towarzyszyły wtedy ukraińskie brygady atamana *Petlury /na fot/. Bolszewicy uciekli a ludność miasta witała wkraczających jako wyzwolicieli [taki scenariusz marzył się Putinowi /folt/ ]Piszę o tym, aby powiedzieć, jak bardzo w perspektywie historycznej absurdalna jest Pańska wojna. Historia może być wielką nauczycielką, jeśli nie myli się jej z pansłowiańską mitomanią. Ukraina jest i pozostanie niepodległym państwem. Ukraińcy są i pozostaną ukraińskim narodem, a nie odszczepieńcem jakiejś Wielkiej Rosji z Pańskim omamów. Mam nadzieję, że właśnie się Pan o tym przekonuje.

 www.Ks. Adam Boniecki: Historia bez omamów | Tygodnik Powszechny

Myślę, że trafność refleksji w tekście ks. Adama Bonieckiego powinien przeczytać Putin. Nic do tego więcej nie mam do dodania. Może tylko to, że ten tekst powinni też koniecznie przeczytać polscy apologeci „pansłowiańskiej mitomanii” z Konfederacji <Krzysztofa Bosaka i Grzegorza Brauna>.

Czas zejść na ziemię!

*Petlura /Symon/, to w Polsce postać szerzej nieznana, która tonie w niezmierzonej legendzie marszałka Piłsudskiego. Tymczasem bez Ukraińskiej Republiki Ludowej lat 1917–1921 nie byłoby II Rzeczypospolitej, jaką znamy. Tak samo jak bez założycielskiego mitu Petlury nie byłoby współczesnej Ukrainy.

www.Symon Petlura. Bohater wspólnej sprawy - rp.pl