Trudny temat, ale trzeba się z nim zmierzyć. Racjonalnie. Rzecz pierwsza. My nie ingerujemy w ustawy amerykańskiego kongresu, ani parlamentu Izraela. Zatem oczekujemy tego samego, lub tego czego wymaga dobry obyczaj, nie tylko polityczny.
Polskimi ustawami normujemy życie Polaków i obcym narodowościom i państwom nic do tego.
Wprowadzenie kary grzywny grzywny lub więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi lub polskiemu państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, w tym za zagładę Żydów, jest bezsprzecznie i słuszne i w pełni uzasadnione. Jeszcze dodałbym tu adekwatnie karę śmierci za używanie określeń „polskie obozy śmierci”, czy „polskie obozy zagłady”.
Tego sformułowania użył nieodpowiedzialnie jeden z izraelskich ministrów. Człowiek światły i wykształcony. Z niewiedzy (???), głupoty, czy po to aby wywołać konflikt?
Nie słyszę do dziś aby go zdymisjonowano za to, lub sam podał się do dymisji. Zatem konkretnie jemu, w tym samym duchu, odpowiadam: to nie były polskie ani niemieckie obozy, tylko – żydowskie. Z uwagi na to, że byli w nich głównie Żydzi. A za kilkadziesiąt lat, jak wszystko się już kompletnie za sprawą różnych wichrzycieli-podobnych izraelskiemu ministrowi zagmatwa, mój prawnuk powie: prawdę pisał mój pradziadek, to były żydowskie obozy, mało tego, Hitler założył je na wyraźne życzenie społeczności żydowskiej w Niemczech i na terenach krajów okupowanych przez Niemcy. (sic!)
Proszę Państwa, obozy zagłady z komorami gazowymi do masowego uśmiercania, lepsze i gorsze rasy, to potworność jakiej nie ma drugiej w historii ludzkiego rodu. Coś, co nie powinno się w ogóle zdarzyć. Plama na zbiorowej świadomości (choć byli również potępiający to Niemcy) i sumieniu Niemców. Ale czy tylko? Co zrobiły kraje walczące z hitlerowskimi Niemcami, USA, Anglia, żeby odwieść ich od ludobójstwa, wojna tak, ale masowe mordy i krematoria – NIE. Nic, ale to był trudny czas dla świata, dla wszystkich.
Dzisiaj pamięć o tym powinna być wiecznotrwała i święta. Powinien być również szacunek dla prawdy o tym, a w tym dla prawdy należnej umęczonemu narodowi polskiemu dźwigającemu wówczas brzemię okupacji. I ta prawda zawiera się dokładnie we fragmencie ustawy o IPN. Mamy prawo zakazać mówić „polskie obozy śmierci” i mamy prawo karać za to, jak i za przypisywanie polskiemu narodowi choćby współodpowiedzialności za to.
To wszystko jest proste i zrozumiałe. Tylko, jak występuje taki konflikt, zawsze trzeba brać poprawkę na to, iż jest drugie dno. Kasa i walka o władzę. Apeluję: nie mieszajmy do tego świętości.
Szczecin dn.01-03-2018
