Mamy przeto w Unii Europejskiej zdecydowany postęp. Na pohybel wątpiących w zalety Traktatu Lizbońskiego, czyli katolików polskich i irlandzkich oraz czeskich laików. Co za pech, że ten postęp okazał się zwykłym bublem.
Do tej pory zabawa w UE polegała na tym, że gdzieś tam w gabinetach brukselskich, pociągając wbrew tendencjom cygara na przemian z whiskey, urzędnicy ministerstw finansów krajów członkowskich jakoś dogadywali się kto komu ile i dlaczego w tym roku akurat o tyle mniej. I cała reszta unijnych technokratów mogła spokojnie pobierać swoje ciepłe pensje zwolnione z opodatkowania (no bo bez przesady, żeby jeszcze dobrodzieje starego kontynentu płacili podatki...) oraz głosić swoje wybitne osiągnięcia w dziedzinie prostowania ogórka szklarniowego.
Ale teraz żarty się skończyły. Swój głos otrzymały wyrzutki polityczne, które partie i instytucje polityczne wpisują na listy wyborcze "europejskie" aby się ich z kraju pozbyć, czyli Parlament Europejski. Z kim jak z kim, ale z nimi to jednak poważni ludzie trzymający kasy narodowe rozmawiać nie chcą. I trudno się im dziwić. Patrząc chociażby na naszą reprezentację i ich ostatnie "prace" w Brukseli. Czy ktokolwiek zachowujący zdolność myślenia uważa, że skarbnik królewski Wielkiej Brytanii ma rozmawiać o kontrybucji do kasy unijnej z Markiem Migalskim ? Przecież ten ostatni ma inne sprawy na głowie !
Tak oto do technokratycznego jelita UE dorobiono w Lizbonie - nieżyt permanentny. Kto przeprosi to piękne miasto za tę dorobioną gębę ?
Cedząc cichutkim głosem słowa zapisane (przez kogo ?) na kartce do parlamentarzystów państw - członków NATO, Donald Tusk powiedział dziś w Warszawie, że polskie przewodnictwo w UE będzie pracować nad nawiązaniem rzeczywistej współpracy pomiędzy UE i NATO. Na bazie "zdemilitaryzowanego" myślenia.
Ja Panu Tuskowi życzę w tej dziedzinie jak największych sukcesów. Szczerze.
Gdyby zaś mógł poddać demilitaryzacji również i krajowe myślenie i na ten przykład zaprzestać budowania nowego muru berlińskiego ? Żądamy chyba za wiele. Od UK, od UE, od DT.
Inne tematy w dziale Polityka