Jeśli planujesz studia w USA, musisz przygotować coś więcej niż świadectwa i dyplomy. Amerykańska ambasada wprowadza wymóg ujawnienia kont w mediach społecznościowych. Zobacz, kogo to dotyczy i jak może wpłynąć na proces wizowy.
Nowy wymóg dla studentów: ujawnij swoje konta
Jak poinformowała ambasada USA w Warszawie, osoby ubiegające się o wizę studencką muszą od teraz upublicznić swoje konta online.
Kogo to dotyczy? Nie tylko studentów
To nowe zalecenie, choć opiera się na przepisach z 2019 roku, obowiązuje natychmiast i dotyczy wiz nieimigracyjnych: zarówno dla osób wybierających się na studia akademickie (wiza F), kursy nieakademickie (wiza M), jak i biorących udział w rządowych programach wymiany (wiza J).
Po co te dane? USA tłumaczą się bezpieczeństwem
Czemu ma to służyć? Ułatwieniu procedur weryfikacyjnych, niezbędnych do potwierdzenia tożsamości i oceny dopuszczalności wjazdu do USA – tłumaczy amerykańska placówka dyplomatyczna.
Pięć lat wstecz: każde konto ma znaczenie
Kandydaci będą musieli wypełnić w formularzu wizowym DS-160 wszystkie swoje handles, czyli nazwy użytkownika z platform społecznościowych, z których korzystali w ciągu ostatnich pięciu lat.
O tym, że amerykański Departament Stanu zamierza baczniej przyglądać się aktywności internetowej studentów i wykładowców, pisał niedawno New York Times. Dziennik ujawnił, że celem jest ocena potencjalnych zagrożeń, jakie dana osoba mogłaby stanowić dla bezpieczeństwa USA.
Trump kontra Harvard – spór o studentów
Salon24 pisał niedawno o konflikcie administracji Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda. Na początku roku próbowano zablokować wizy dla zagranicznych studentów tej uczelni – sąd federalny jednak uznał takie działanie za niezgodne z prawem.
Od czerwca proces rozpatrywania wniosków wizowych dla naukowców i studentów ponownie ruszył – choć jak widać, w nowej, cyfrowej rzeczywistości.
red.
Fot: Ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie, diplomacy.state.gov
Inne tematy w dziale Polityka