Prezydent Donald Tump z amerykańskimi żolnierzami, WhioteHous.gov
Prezydent Donald Tump z amerykańskimi żolnierzami, WhioteHous.gov

Kreml zadowolony, Polska chwalona. Paradoks strategii Trumpa

Redakcja Redakcja NATO Obserwuj temat Obserwuj notkę 191
Rosja z aprobatą przyjęła nową Strategię Bezpieczeństwa USA — to pierwszy taki sygnał z Moskwy od dekady. Tymczasem szef Pentagonu Pete Hegseth ogłasza koniec „utopijnego idealizmu" i stawia Polskę za wzór dla sojuszników NATO.

Moskwa: „pozytywny krok"

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że Rosja z zadowoleniem przyjmuje nową amerykańską strategię, a szczególnie rezygnację z nazywania Rosji „bezpośrednim zagrożeniem". Od aneksji Krymu w 2014 roku i pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w 2022 roku amerykańskie dokumenty strategiczne konsekwentnie określały Moskwę jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Teraz ton się zmienił.

„Uważamy to za pozytywny krok" — powiedział Pieskow, zastrzegając jednocześnie, że Moskwa dokładnie przeanalizuje dokument przed wyciągnięciem szerszych wniosków.

Hegseth: koniec budowania demokracji, czas na „twardy realizm"

W sobotę szef Pentagonu Pete Hegseth rozwinął założenia nowej strategii w przemówieniu na Forum Obrony im. Ronalda Reagana. Wezwał do zerwania z post-zimnowojennym konsensusem i potępił „dekady utopijnego idealizmu realizowanego przez decydentów, prezydentów i generałów".


„Ameryka nie będzie już rozpraszana przez budowanie demokracji, interwencjonizm, nieokreślone wojny, zmiany reżimów, zmiany klimatu i moralizatorstwo" — oznajmił. Zapowiedział skupienie wyłącznie na „praktycznych, konkretnych interesach".

Hegseth przedstawił wizję świata opartą na strefach wpływów: Chiny dominują na Pacyfiku, USA na zachodniej półkuli, a Europa ma wziąć odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo. O Rosji — jak zauważył portal Politico — wspomniał jedynie zdawkowo.

Polska stawiana za wzór

W jednym punkcie szef Pentagonu był jednoznacznie pozytywny — chwaląc kraje zwiększające wydatki na obronność. Wymienił Koreę Południową i Niemcy, ale szczególnie wyróżnił Polskę. Wzmocnione inwestycje wojskowe Warszawy przedstawił jako wzór odpowiedzialnego podziału obciążeń w NATO.

„Sojusznicy to nie dzieci. Możemy i powinniśmy oczekiwać, że zrobią, co do nich należy" — zaznaczył.

Polskie reakcje na strategię

Publikacja strategii w piątek wywołała natychmiastowe reakcje w Warszawie. Premier Donald Tusk zwrócił się do Amerykanów na platformie X: „Europa jest waszym najbliższym sojusznikiem, nie waszym problemem. I mamy wspólnych wrogów". Zakończył pytaniem: „Chyba że coś się zmieniło".

Ostrzej zareagował analityk Jacek Bartosiak, który w odpowiedzi na wpis premiera wezwał do natychmiastowych działań — budowy zdolności obronnych niezależnych od USA, współpracy wojskowej z państwami regionu i zakończenia „pisania listów na X, które budzą u Amerykanów pogardę".


Biuro Bezpieczeństwa Narodowego oceniło, że strategia „zwiększa strategiczne znaczenie" regionu, w którym znajduje się Polska, ale jednocześnie „wymusza większą samodzielność obronną".

Dwa światy, jedna strategia

Zadowolenie Kremla i pochwały dla Polski pochodzą z tego samego dokumentu pokazuje wewnętrzne napięcie. Waszyngton chce jednocześnie „stabilności strategicznej z Rosją" i silnych sojuszników na wschodniej flance NATO. Czy te cele da się pogodzić, pokażą kolejne dokumenty: Narodowa Strategia Obronności i Global Posture Review, które zdecydują o rozmieszczeniu amerykańskich wojsk w Europie.

red. 

Fot: Prezydent Donald Tump z amerykańskimi żolnierzami, Whi teHous.gov 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj191 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (191)

Inne tematy w dziale Polityka