Każdy w okresie naiwności życiowej, chce aby "na świecie było lepiej". Brzmi to żałośnie i tak samo wygląda w praktyce. Wszak świat jest równoważnią dobra i zła, i jeśli gdzieś jest lepiej, to gdzieś indziej jest gorzej. Takie globalne „chcenie” jest do kitu. Jeżeli akumulator ma "+" to musie mieć i "-". Nie ma to tamto. Akumulatora tylko z "+" mogą chcieć tylko głupcy.
Ot historia którą usłyszałem wczoraj. W jakiejś afrykańskiej wiosce kobiety chodziły sobie niespiesznym krokiem po wodę 6 godzin dziennie. 3 godziny w jedną i 3 godziny w drugą stronę. To mniej niż roboczodniówka. Naszym ambitnym samorealizującym się kobitkom wydało się, że to jakaś głupia robota i fundacja "XYZ" założyła im pompę. Odtąd woda była na miejscu. I co się okazało? Że kobitki chodząc po wodę rozmawiały, miały zdrową dawkę ruchu, były przydatne, i były potrzebne.. A teraz? Teraz gdy woda jest na miejscu one z bezczynnego lenistwa dają sobie w palnik od samego rana i leżą resztę dnia naprute. Relacje w wiosce się rozpadają.
A swoją drogą co to znaczy głupia robota? Jak gdyby te Afrykanki zapytać czy chciały by siedzieć w biurze, w boksie koloru nijakiego metr na metr, przy trupim świetle świetlówek, odorze szumiącej klimatyzacji, klepiąc jakieś bzdety w klawiaturę 12 godzin dziennie, w atmosferze nudy, intryg, beznadziejności, miałkości intelektualnej i lęku o marny byt w imię podniesienia sprzedaży kolejnego nikomu niepotrzebnego produktu o 6% w imię zysków rady nadzorczej, która siedzi w USA i Polska to dla nich kraj na terenie Białorusi, to pewnie uznały by właśnie to za głupią robotę, z dala od natury, dzieci słońca, gorącego piasku i misji jaką jest zapatrywanie całej wioski w wodę.
Słowem fundacja chciała dobrze a wyszło jak zwykle...
Czyli jeśli chcesz szczęścia planety to zajmij się swoim małym szczęściem wokół siebie. Jak Ty będziesz szczęśliwy to i świat będzie, afrykę pozostaw sobie samej – zakończył kolega przydługi wywód.
Jest to w jakimś tam stopniu zgodne z tym co ja wyznaję od roku:Chcesz naprawić świat a nie wiesz od czego zacząć? Wyczyść sobie buty.
Od jakiegoś czasu borykam się z problemem zakrętek w zmywarce. Zmywarka ma mnóstwo sprytnych uchwytów ale nie ma jak włożyć do niej 10 nakrętek po słoikach twist-off o różnych średnicach. Ja słoików nie wyrzucam, bo lada dzień pojawią się pyszne Polskie truskawki i znów zrobimy z Ojcem pyszne esencjonalne kompoty i dżemy na zimę zamiast wcinać barwiony i cukrzony syf za 1,99 PLN z zawartością owoców 8% jaki zalega półki tanich dyskontów. I dla tego właśnie zbieram słoiki. Aż dziś wpadłem na myśl aby umocować w zmywarce silny magnes! Pozyskałem go ze uszkodzonego głośnika, który został mi po naprawie pięknego radia „Ramona”, będącego ucieleśnieniem polskiej szkoły designu lat '60. (o radiu pisałem, ale po remoncie napiszę jeszcze bo warto.
Rozebrałem więc głośnik GD18-13 , wyjąłem silny magnes i przymocowałem go trzema uchwytami plastikowymi (tak zwanymi „trytytkami”) do górnego kosza zmywarki tak jak na powyższym zdjęciu. To chyba najlepsze miejsce. (esteta moze pomalować magnes białym szprajem udającym emalię - do kupienia w Castoramie za 10 PLN.)
Zebrałem ze zlewu 10 róznych nakrętek i przymocowałem do magnesu. Wystarczy je przyłożyć do magnesu krawędzią, denkiem, jakkolwiek byle nie do góry nogami. Nakrętki „kleją” się jedne do drugich. Zastanawiałem się czy siła magnesu utrzyma nakrętki uderzane strumieniem wody, i czy będą domyte. Otóż wszystko jest jak trzeba. Nakrętki się świetnie trzymają. Tak na oko do 15 i są wypucowane na błysk. Oczywiście można użyć magnesów neodymowych kupionych na znanym serwisie aukcyjnym (jak to piszą o Allegro) lub kupionych na Wolumenie i zrobić taką listwę ale to koszt około 50 PLN a magnes miałem w swojej pracowni za darmo.
Poza tym taki magnes wyłapie ewentualne opiłki w wodzie. Magnes jak widać ma otwór wewnątrz, więc można do niego włożyć stalowe szpikulce do szaszłyków, małe nożyki itp, drobiazgi. Przed umyciem nakrętki wyglądały tak jak poniżej:
Jeśli by ktoś chciał wykorzystać ten pomysł to proszę, przez pierwszy miesiąc gratis. Po tym czasie proszę to zdemontować lub przesłać mi na konto 5 PLN i wtedy można używać sobie dalej już bezterminowo. Opłata 5 PLN dotyczy max. 3 magnesów w jednej rodzinie.
Po umyciu nakrętki wypucowane i w komplecie (foto poniżej)
W następnym odcinku opiszę wentylator do łazienki jakiego jeszcze nie było...
RF.
