frycz66 frycz66
478
BLOG

Nowy wspaniały świat - już bez Bundych....

frycz66 frycz66 Gospodarka Obserwuj notkę 0

Kasa jest jak oliwa z wodą. Nie tworzy trwałych struktur i nawet najmocniej wstrząśnięta,  zmieszana po jakimś czasie się sedymentacja i po kilku dniach w szklance na górze jest  klarowna oliwa a pod nią klarowna woda. Słyszałem że jak się bardzo bardzo zmiesza oliwę z wodą – np. ultradźwiękami to można uzyskać stan trwałej emulsji. Ale tego nie wiem.
A przychodzi mi to do głowy, gdyż przyszła mi do głowy refleksja jaką miałem już wiele lat temu gdy oglądałem serial: Rodzina Bundych. W każdym kraju są seriale, które z jednej strony wiernie oddają rzeczywistość, pozostawiając sobie margines na sprawy zupełnie odjechane typu inwazja UFO. Takim serialem jest Family Guy, a w Polsce zaś Świat wg Kiepskich. Z jednej strony Ferdynand Kiepski z Panem Paździochem kopią tunel do Banku, i to jest metaforyczna licencja poetica, a z drugiej strony ich życie jest na wskroś, 100% realne. Otyły niezaradny pan domu, ze skłonnościami do alkoholu, trwale bezrobotny, chodzący od 5 lat w tych samych powypychanych gaciach, jego debilny syn, który nie potrafi jasno sformułować myśli, córka lafirynda o której sukcesach nic jakoś nie wiadomo, i żona na nisko płatnej państwowej posadce, resztką sił i środków utrzymująca dom w jakiej takiej normalności.
Takich rodzin na śląsku i całym kraju są dziesiątki tysięcy. I o ile podkop pod bank czy translokacja w czasie to 100% fantazja, to ich życie, nazwijmy to - codzienne, odtworzone jest z troską o każdy najmniejszy detal, łącznie z magnetofonem Grundig stojącym w kuchni... I co tam mamy: cztery osoby żyjące w jakiej takiej sytości z jednej cienkiej pensyjki. Nie widać żeby głodowali, starali się o coś specjalnie, zabiegali. Słowem wiedzie im się jako tako, są czyści, umyci i syci pomimo że tylko 25% z nich ma nisko płatne zajęcie.
Świat wg Bundych to tacy „Kiepscy” ale w stylu USA ze wszystkimi związanymi z tym przeskalowaniami. Tutaj pracuje tylko Al, ale Al jest kiepskim sprzedawcą butów. Nie lubi ludzi, nie rozwija się zawodowo, nie awansuje, zarabia mało.... Pomimo to stać go na spory dom, Biucka, trwale niepracującą żonę, która nie robi przetworów i nie gotuje obiadów. Stać go na wychowanie dwójki nastolatków w wieku szkolnym i utrzymanie wielkiego psa. Gdy po raz pierwszy wiele lat temu oglądałem ten film, dziwiłem się naiwnie nieco: jak to
możliwe że ich na to wszystko stać. Narzekają na brak kasy, ale wcale nie żyją oszczędnie, nie krzątają się, po prostu JEST wszystko.
I właśnie to jest kryzys. Tysiące takich Bundych, Kiepskich, Paździochów musi.... ( tutaj posłużę się tytułem rozdziału książki, którą właśnie kupiłem: Zapanuj w końcu nad swoim czasem albo zgiń...) Czyli. Tysiące takich - jak pisałem – Bundych, Kiepskich, Paździochów, Boczków, musi się zmobilizować, zdefiniować się rynkowo – albo.... zginąć. Być może dosłownie. Wszak nie takie przypadki widział już świat.
Cóż. Na tym to właśnie polega. Bogaci stają się bogatsi, a biedni stają się biedniejsi... I jak kto myśli, że z pensji nieudolnego, i niezaangażowanego sprzedawcy butów utrzyma rodzinę, dom, Biucka i psa,to, jak to mówimy w warszawce;

jest w mylnym błędzie...

frycz66
O mnie frycz66

Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia.... Moją pasją jest życie....

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka