Odkąd pozbyłem się TV radio nabrało dla mnie jeszcze większego znaczenia. Drogą kupowania i sprzedawania na wiodącym portalu aukcyjnym, jak to mówią o Allegro :) znalazłem chyba odbiornik idealny – Grundig Yacht Boy 80. Odbiera wszystko łącznie z falami długimi, a na krótkich odbiera SSB, przez co można słuchać radioamatorów. Zaś UKF... UKF jest genialny, choć nie jednoznaczny. Stereo na słuchawki nie powala na kolana, brak mu przestrzeni i głębi, ale UKF mono – na głośniczek jest właśnie genialny! Odbiera ze zjawiskową czystością, przy czym czułość radia jest zdumiewająca. A do tego jest piękne i stylowe... Klasyczny niemiecki design. Jedynie może mu zagrozić Sangean PR-D8 o którym już pisałem. Grundig jeśli tylko jest miejsce, stoi obok mnie na łóżku i co się przebudzę to coś sobie włączam. A to radio Macedonia. Radosne i roztańczone. Odkryłem na Dwójce muzykę syryjską. Kiedy mogę słucham Dobronocki – pogodnej i mądrej audycji o życiu. A początek tygodnia wyznacza mi „Strefa rokendrola wolna od angola”.
Takich cudownych radiowych "impulsów" są dziesiątki i aż czasem szkoda mi nocy na sen.. :)
W niedzielne poranki, o 6 rano jest w Trójce audycja „Muzyczne rozmowy”, poświęcona muzyce tworzonej przez artystów chrześcijańskich. Latem słucham jej prawie zawsze bo o 6 rano to jestem już na rybach. Dziś jednak nie byłem na rybach tylko drzemałem słuchając muzyki i rozmów. W studio był prowadzący Pan Marcin Witan i gość – kompozytor muzyki filmowej. Kompozytor młody, ale bardzo uznany. Gość mówił powściągliwie ale za to mądrze. W takim półśnie usłyszałem (mniej – więcej!) taki oto dialog:
Red: Miejmy nadzieję że te prześladowania chrześcijan już się nie powtórzą...
Gość: Wręcz przeciwnie, niech się powtórzą...
Red: - redaktora zamurowało, z trudem zbierał słowa, wykrztusił: Co?!?
Gość: Historia pokazała, że chrześcijaństwo dokonywało rzeczy wielkich i pokazywało swoją wartość i wielką moc tylko w sytuacjach trudnych. Właśnie na przykład, w czasie prześladowań...
Red: Noooo... Noooo... Ale.....
Gość: Panie redaktorze. Dzisiejszy model religijny tak naprawdę, nie ma nic, ale to zupełnie nic wspólnego z prawdziwym chrześcijaństwem....
Red: Jak to?!...
Gość: Tak. Tadzisiejsza "religijność" jest bezwartościowym składnikiem rytuału mieszczańskiego....
W detalach mogę się mylić, ale rozmowa była właśnie taka....
"Dzisiejsza religijność jest bezwartościowym składnikiem rytuału mieszczańskiego...." Genialne!
Pomyślałem, że facet ma rację. Mieszczańskiego - bo jeszcze kilka lat temu jeździliśmy na wieś do dziadków ale odkąd umarła Babcia, nie jeździmy bo nie ma dokąd. Zresztą 50% gospodarstw przy głównej ulicy we wsi Huszlew jest opuszczonych a w pozostałych bezzębne matuzalemy dożywają swych dni...
Cały długi dzień zastanawiałem się nad tym co powiedział kompozytor i ze wszystkich znanych mi rodzin tylko dwie podeszły do świąt refleksyjnie, głęboko i „na poważnie”. Pozostali „świętowali” białą kiełbaskę, święconkę i dzielili się jajeczkiem.... O Chrystusie mówiono niewiele.
Święta AD.2013 - taki mało refleksyjny rytuał mieszczański?
Ps. Powyższą notke umieściłem również na Latte24.pl Szukałem działu, szukałem, i są wszystkie, kuchnia, sex, rodzina, film, psychologia, podróże a nie ma (może nie zauważyłem) działu "religia".
No to umieściłem w HOBBY :)))
Moją pasją jest świadome, spokojne szkolenie, konsekwentna edukacja i poznawanie świata. Moją pasją jest Piękna Trębaczka, konie i magiczna telegrafia....
Moją pasją jest życie....
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura