galopujący major galopujący major
24
BLOG

Kto powinien iść do Komisji?

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 17

Niestety mimo  wrodzonej, tzw. genetycznej inteligencji, Pani Beata Kempa nie może być członkiem komisji śledczej d.s. pomawiania Prawa i Sprawiedliwości o śmierć Barbary Blidy. Pani Beata, oświadczając bowiem, że jest poddawana presji niczym Barbara Blida, niejako wprost kłamliwie daje nam wszystkim do zrozumienia, że Panią Barbarę poddawano jakieś presji (ciekawe jakiej?), co oczywiście jest tezą nie do obrony. Mało tego, składając to oświadczenie, Pani Kempa dała się poznać jako osoba, która jeszcze przed zapoznaniem się z dowodami przez komisję, ma już z góry wyrobione zdanie, a przecież członkowie komisji, powinni być w swych opiniach obiektywni i niezmanipulowani, nawet przez własne myśli. Jak choćby Pan Kłopotowski.

Dlatego już dziś warto się zastanowić kto powinien być zgłoszony do udziału w komisji, tak aby spełniono wszystkie warunki uczciwości i bezstronności. Wydaje się, że najlepszym kandydatem byłby niejaki Zbigniew Ziobro, który dał się już poznać jako fachowy i wolny od politycznych nacisków minister.

Po pierwsze Pan Zbigniew ma już doświadczenie w pracy z komisji, a raport jego autorstwa był nawet podstawą aktu oskarżenia, dzięki któremu członków tzw. Grupy Trzymającej Władzę, wsadzano za tzw. kratki moralne, gdyż nie wiedzieć czemu sąd nie chciał wtrącić ich do prawdziwego więzienia, za kratki jak najbardziej prawdziwe.

Ponadto Pan Zbyszek, będąc Prokuratorem Generalnym, samemu dosyć uważnie się sprawie przyglądał,  co predestynuje go do pełnienia funkcji przewodniczącego komisji i dzięki czemu komisja nie traciłaby zbędnego czasu na zapoznawanie się przewodniczącego ze aktami sprawy. Oczywiście owego przyglądania i czytania, nie można łączyć, chociażby z brakiem obiektywizmu, gdyż Pan Zbyszek jedynie spełniał swe obowiązki (podobnie jak Ćwiąkalski gdy bronił Stokłosy), zaś sam Jarosław Kaczyński zapewniał o  dystansie ministra do całej sprawy, a przecież słowo brata Pana prezydenta jeszcze w tym kraju coś znaczy.

Zresztą obecność Pana ministra Ziobro jest uzasadniona również ze względów moralnych, gdyż tylko Panu Zbyszkowi staje odwagi by być przedmurzem chrześcijaństwa w komisji, a jego intelektualne fechtunki z pewnością nie dałyby go sprowadzić jedynie do roli kwiatka do kożucha. A sytuacja z dnia na dzień staje się bowiem coraz bardziej tragiczna i nie chodzi tylko ot, że od jutra niemieccy złodzieje będą kraść polskie samochody.

Jak się bowiem okazuję minister Ćwiąkalski ma już ludzi za takich idiotów, że w sprawie uniewinnienia Jakubowskiej, polecił prokuraturze odwołać się od wyroku, co trudno odebrać inaczej jak agenturalną pewność siebie i sbeckie droczenie się z polskim i patriotami.    

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka