Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
666
BLOG

Jerzy Jachowicz-Ten niezwykły 2012, czyli od pułkownika do preze

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 0

Nie wierzę, żeby 2013 rok był równie atrakcyjny i wesoły jak mijający, z którym się żegnamy. 2012 obfitował w wydarzenia niezwykłe, które wstrząsały całym krajem, a niektórymi znanymi powszechnie osobami – o czym już wspominałem przy innej okazji – tak mocno, że w ich domach pękały ściany.

 
 

 

Marszobiegi

Zdarzyło się to Romanowi Giertychowi, kiedy wstrząśnięty gestem prezydenta Bronisława Komorowskiego, wspominał wspólny z nim spacer 11 listopada w ramach „Marszu dla Niepodległej”.

To już była końcówka roku. Podczas spaceru z prezydentem kombatanci spod Lenino trochę marzli, bo szli noga za nogą, a było już chłodno. Za to ciepło było uczestnikom późniejszego Marszu Niepodległości, bo musieli szybko biegać, żeby nie dać złapać się policjantom, biegającym z pałkami i dla rozgrzewki machającymi nimi we wszystkie strony.  

 

Udawane samobójstwo

Zacznijmy jednak po Bożemu, od początku roku. Zaczęło się pięknie. Prokurator płk. Mikołaj Przybył podczas konferencji prasowej sfingował próbę samobójczą. Zaaranżował ją, aby nie dopuścić do ewentualnych zmian w prokuraturze wojskowej pod naciskiem fali krytyki, wywołanej bezprawnymi decyzjami, podejmowanymi wedle własnego widzi mi się.

Wszyscy myśleli, że płk. Przybył strzelił sobie w głowę, i dziwili się nieco, że mimo to ciągle żyje. Po jakimś czasie wyjaśniło się, że pułkownik nie miał zamiaru opuszczać tego padołu łez. Włożył pistolet do ust, ustawił lufę tak, aby pocisk zrobił niewielką dziurkę w policzku. Przedtem zdezynfekował lufę i pocisk, żeby w ranę po postrzale nie wdało się zakażenie. Moim zdaniem, Nobel jak nic mu się należy. Tylko, czy prokuratura zgłosi taki wniosek, nie wiem.

 

Dowcip roku

Obecny rok obfitował nie tylko w indywidualne protesty. Pierwsze masowe protesty miały miejsce na przełomie stycznia i lutego. Szczególnie młodzieży surfującej po internecie nie podobało się podpisanie przez Polskę ustawy ACTA. Hakerzy zablokowali dostęp do portalu strony rządowej. Paweł Graś, rzecznik Donalda Tuska, wymyślił dowcip roku. – Portal jest chwilowo niedostępny z powodu olbrzymiego zainteresowania przez internautów pracami rządu – tłumaczył. Pod protesty przeciwko ACTA próbował się podczepić Janusz Palikot, ale musiał jak niepyszny uciekać, bo młodzież ostro go pogoniła.

 

Normalka

Pod koniec kwietnia w Warszawie odbyła się masowa demonstracja przeciw nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na I multipleksie telewizyjnym. W maju pod egidą „Solidarności” protestowano pod Sejmem, kiedy parlament uchwalał nową ustawę emerytalną, wydłużającą wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67. roku życia.

 

Zawód niezawodnego premiera

Gorzki smak tej ustawy, osłodziło Euro 2012 rozpoczęte na początku czerwca, na dumie całego kraju, Stadionie Narodowym w Warszawie. Sportową klapę naszej reprezentacji wynagrodził w pełni widok dopingujących naszych piłkarzy prezydenta i żywiołoworeagującego premiera.

 Wszyscy liczyliśmy, że premier założy korki i w trudnych meczach pokaże, jak się strzela bramki. To był jedyny zawód, jaki w trakcie całego roku zrobił nam Tusk. Bo już w takiej aferze Amber Gold, nie. Przed Marcinem P. uprzedzał kogo mógł. Nawet swego syna Michała.

 

Rolnicza rodzinka

Nie zdążyliśmy odetchnąć po Euro, gdy w gabinecie skromnego prezesa kółek rolniczych, Władysława Serafina, uznawanego za bliskiego współpracownika Waldemara Pawlaka, ktoś  nagrał kasetę wideo z bardzo ciekawą rozmową. Wynikało z niej, że PSL to jedna wielka rodzina, w której wszyscy pomagają sobie wedle sił i możliwości, żeby każdy mógł napełnić kieszenie jak największą ilością mamony.

Kaseta wpadła w przebrzydłe ręce dziennikarzy Pulsu Biznesu, a ci zamiast schować do sejfu, ogłosili na całą Polskę. Taki wstyd. Niektórzy działacze PSL ze wstydu odeszli nawet z ministerialnych stanowisk.

Uważni czytelnicy zwrócili zapewne uwagę, że wspominając tu nazwisko Pawlaka, nie nazwałem go ani wicepremierem ani szefem PSL. Bo już nie mogę, choćbym chciał. Jego miejsce i tytuły odebrał mu Janusz Piechociński.

I to jest ostatnie, niezwykłe wydarzenie roku 2012.

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka