Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska
330
BLOG

Dariusz Grabowski-Państwo a podatki

Gazeta Obywatelska Gazeta Obywatelska Polityka Obserwuj notkę 3

 

Największym błędem, do którego nie możemy dopuścić, byłoby zdanie się na import energii z zewnątrz.

Podatki wobec przedsiębiorstw

System podatkowy nałożony przez państwo na przedsiębiorstwa jest zły.

Po pierwsze dlatego, że skomplikowany. Pozwala na dowolność interpretacji, a jednocześnie jest bardziej opresyjny wobec małych i słabych niż wobec dużych i silnych. Przykładem niech będzie „twórcza księgowość” w firmach zagranicznych, ale także polskich, co znajduje potwierdzenie w bardzo niskich wpływach z podatku CIT.

Wadą systemu jest relatywnie wysokie opodatkowanie pracy w stosunku do kapitału, co pomimo niskiego poziomu płac w Polsce skutkuje ucieczką przedsiębiorców w zatrudnianie „na czarno” bądź „szaro” lub stosowanie wybiegów w postaci „jednoosobowej działalności gospodarczej”. Takie podejście do podatków przeciwdziała kreacji zatrudnienia legalnego, czyli płacącego podatki.

System podatkowy nie ułatwia także startu przedsiębiorcy. Jest to tym bardziej niezbędne, im trudniejszy do uzyskania i drogi jest kredyt. Nie premiuje także innowacyjności, nakładów na badania, naukę, stypendia itp. Bez systemu zachęt, głównie podatkowych, ale też bez stworzenia polskiego banku finansującego nakłady na nowe produkty i technologie nie zaczniemy odbudowy tożsamości polskiego przemysłu.

Analizy wymaga podatek VAT. Jego wysokość – 23%, radykalnie obniża popyt wewnętrzny i zachęca do nielegalnych obrotów. Z drugiej strony wielokrotne nowelizacje ustawy podatkowej doprowadziły do braku jasności interpretacyjnej, co powoduje, że często identyczna transakcja raz rozliczana jest z opodatkowaniem, a raz bez.

Szczególnie groźna dla budżetu państwa i sprzyjająca rozrostowi czarnego rynku i organizacjom mafijnym jest wysokość stawki podatku VAT i akcyzy na takie produkty, jak paliwa, alkohol, papierosy. Ustawę o podatku VAT należy napisać na nowo, uwzględniając w niej przede wszystkim wpływ na dynamikę gospodarczą, wysokości stawek podatku oraz pozytywne oddziaływanie na „dezaktywację szarej i czarnej strefy”.

 

Rodzina a podatki

Efektem doktryny ekonomicznej realizowanej w Polsce po 1989 roku jest pogarszająca się systematycznie sytuacja demograficzna narodu oraz rosnące poczucie zagrożenia i braku perspektyw większości rodzin. Wymienię tylko kilka najważniejszych symptomów zła: spadek dzietności małżeństw, wielomilionowa emigracja zarobkowa – coraz częściej na stałe, starzenie się społeczeństwa, rozwarstwienie społeczne.

Dla rodziny najważniejsze są: praca, zdrowie, edukacja, mieszkanie, emerytura.

System podatkowy nie ułatwia i nie rozwiązuje żadnego z wyżej wymienionych zagadnień. Konsumpcja opodatkowana jest (głównie akcyzą i podatkiem pośrednim) w taki sposób, że rodziny o niskich dochodach oddają w podatkach względnie więcej pieniędzy niż rodziny o dochodach wysokich. System emerytalny stanowi, że osoby o bardzo wysokich dochodach nie odprowadzają proporcjonalnie wysokiej składki. W efekcie mniej zamożni płacą na fundusz emerytalny względnie więcej. Przedsiębiorcy i tzw. prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą odprowadzają składkę według najniższej stawki, bez względu na wysokość dochodów, choć są one z reguły wielokrotnie wyższe od przeciętnej.

W każdej z tych dziedzin dla rodziny możemy mówić o zapaści. Dla przykładu – mamy świadomość, że poziom edukacji w Polsce systematycznie się obniża. Szkoły uczą źle, a dodatkowo zdjęły z siebie odpowiedzialność za wychowanie. Koszty wykształcenia, począwszy od podręczników przez korepetycje i odpłatne zajęcia pozalekcyjne, plus płatne studia – oto lista wydatków, które rodzina musi ponieść na edukację. Nie ma ona żadnych ulg czy zwolnień podatkowych. Stajemy się społeczeństwem, w którym przybywa absolwentów z tytułami licencjata bądź magistra, ale nie przybywa, a może nawet ubywa rzetelnej wiedzy, naukowej mądrości i uczciwości.

Budownictwo mieszkaniowe, które ze względu na liczebność młodego pokolenia powinno być jedną z najprężniejszych dziedzin gospodarki, przeżywa zapaść. Zlikwidowano wszelkie formy premiowania i pomocy dla młodych chcących budować bądź kupić mieszkanie. Kredyty są niedostępne i drogie. Wysokie opodatkowanie podatkiem VAT budownictwa i materiałów budowlanych podrożyło cenę mieszkań i domów tak, że są one niemal niedostępne dla rodzin o przeciętnych dochodach. Buduje się coraz mniej i coraz mniejsze metrażowo mieszkania.

Wiele rodzin wpada w pułapkę zadłużenia, nie mogąc spłacić zaciągniętych kredytów. Absurdalna polityka NBP wobec banków skutkuje tym, że wiele rodzin zadłuża się w „parabankach”, płacąc lichwiarskie odsetki i raty. A przecież to często nieoficjalne filie banków, które, obchodząc prawo, zarabiają jeszcze więcej. Wielkim błędem była zgoda Polski na wysoki podatek VAT w dziale budownictwo i materiały budowlane w negocjacjach z Unią Europejską. A przecież stawkę zerową ma Wielka Brytania.

Likwidacja ulgi podatkowej od budowanych i remontowanych mieszkań i domów spowodowała rozrost szarej strefy w budownictwie i zmniejszyła wpływy do budżetu. Niezbędne jest przywrócenie poprzedniego stanu prawnego.

Sygnałem, że w polskich rodzinach źle się dzieje, jest fakt, że po raz pierwszy od wielu lat spadają oszczędności Polaków. Są one „przejadane”, by w myśl zasady rygla – podtrzymać poziom konsumpcji, gdyż bieżące dochody nie wystarczają.

Jako ciekawostkę można w tym miejscu wspomnieć formę opodatkowania konsumpcji Polaków realizowaną głównie przez zagraniczne firmy. Polega ona na zaniżaniu jakości i zawyżaniu cen wyrobów sprzedawanych pod znanymi markami w Europie i w Polsce. Są to przede wszystkim wyroby chemii gospodarczej, żywność, używki. Brak stanowczej reakcji po stronie urzędu do spraw ochrony konsumentów i mediów jest tu symptomatyczny.

System podatkowy w odniesieniu do konsumpcji obciążony jest jeszcze jedną, poważną wadą – nie hamuje importu luksusowych dóbr konsumpcyjnych, co dałoby jednocześnie preferencje rodzimej produkcji.

 

Zagrożenia zewnętrzne państwa

Wśród zagrożeń bezpieczeństwa ekonomicznego państwa wymienia się często zagrożenie surowcowe, żywnościowe, energetyczne. Sądzę, że w pierwszym i drugim przypadku zagrożenie to jest stosunkowo małe. Polska jest samowystarczalna żywnościowo. Natomiast jeśli chodzi o surowce, to zawsze byliśmy uzależnieni od importu.

Bezpieczeństwo energetyczne to problem braku własnych złóż ropy i gazu. Dlatego tym bardziej cenić należy posiadany przez nas węgiel brunatny i kamienny. Wadą systemu podatkowego jest brak zachęt do oszczędzania energii i inwestowania w rodzimą energetykę. Największym błędem, do którego nie możemy dopuścić, byłoby zdanie się na import energii z zewnątrz.

Niestety, stan polskiej energetyki jest bardzo zły, gdyż od wielu lat nie inwestujemy w tej dziedzinie. To błąd. Tym większym błędem są deklaracje naukowców, którzy aspirują do roli polityków, a nawet urzędu prezesa Rady Ministrów, że można i należy prywatyzować polską energetykę. Nie zważając na opór pseudoekologów i unijnych biurokratów, należy zbudować bądź rozbudować elektrownie oparte na rodzimym węglu brunatnym i kamiennym.

 

Parę cytatów

To Napoleon powiedział, że do prowadzenia wojny potrzebuje trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy. Jeśli trawestować jego słowa, to do obrony potrzeba pieniędzy, mądrości i wyssanego z mlekiem matki patriotyzmu.

Roman Dmowski twierdził, że między Niemcami a Rosją nie ma miejsca na słabe państwo, a Tadeusz Kościuszko uważał, żesłabość, brak stałości, zwątpienie o sobie samych – to najsroższe nieprzyjaciele, najokropniejsza dla Polski klęska.

Jan Nowak Jeziorański ostrzegał:tak jak nieoczekiwanie odzyskaliśmy wolność i niepodległość, tak nieoczekiwanie możemy stanąć w obliczu nagłego, dziś nieoczekiwanego niebezpieczeństwa. Zbigniew Brzeziński dodawał:Niepokoi brak poważnej i dobrze funkcjonującej elity politycznej, szerząca się korupcja oraz zanik poczucia odpowiedzialności za państwo

Dwutygodnik „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” wydaje Solidarność Walcząca. Nasza redakcja mieści się we Wrocławiu, natomiast gazeta dostępna jest na terenie całego kraju. „Prawda jest ciekawa Gazeta Obywatelska” porusza tematykę społeczno-polityczną, kładąc szczególny nacisk na promocje idei solidaryzmu społecznego i uczciwości w przestrzeni publicznej. Zależy nam również na aktywności naszych czytelników, tak aby stać się miejscem działalności obywatelskiej ludzi, którzy nie odnajdują dla siebie przestrzeni w głównym nurcie, zarówno medialnym, jak i politycznym. Jesteśmy dwutygodnikiem, który nie tylko krytykuje i wytyka błędy władzy, instytucjom państwowym i osobom zaangażowanym w życie publiczne w naszym kraju, ale również przedstawia własne propozycje usprawnienia funkcjonowania państwa i obywateli w jego ramach. Nasz adres - gazetaobywatelska.info

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka