Grzegorz Braun dwa dni temu opowiedział się za penalizacją homoseksualizmu, argumentując to tym, że "pederaści" dobierają się już do naszych dzieci, bo szykowane jest w Europie obniżenie wieku legalnego rozpoczęcia uprawiania seksu.
Dlatego, zdaniem niedoszłego prezydenta Gdańska, należy wrócić do przeszłości, do tradycji, kiedy to świat nie był "postawiony na głowie" i każdy wiedział, że "ryzykując zachowania ryzykowne ryzykuje pobyt w więzieniu".
Biedaczkowi umknęło tylko, że to właśnie w przeszłości wiek legalnej inicjacji był dużo niż obecnie niższy ( np. w Watykanie jeszcze w latach 70-tych wynosił on 13 lat! ), więc co najwyżej będzie zrealizowany w tym względzie postulat tego katolickiego ksenofoba, by czerpać ze sprawdzonych dawniej wzorców.