geos geos
1584
BLOG

Mundial po polsku - czyli świat postawiony na głowie

geos geos Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 46

Wstęp

Jesteśmy przed drugim mundialowym meczem naszej reprezentacji a w mojej duszy (podobnie jak w duszach wielu kibiców) narasta niepokój, że to co zobaczyliśmy w meczu z Senegalem powtórzy się w niedzielnym meczu z Kolumbią. Pojawiło się wiele rzeczowych analiz pokazujących co leżało u podstaw porażki w pierwszym meczu. Ja chciałby jednak spojrzeć na problem z innej strony. Zaznaczę jeszcze na wstępie, że publikując ten tekst ma pełną świadomość, że wszystkie moje oceny które tu prezentuję mogą okazać się stekiem bzdur - wystarczy tylko piękny wygrany mecz z Kolumbią a z przyjemnością odszczekam wszystko co tu napisałem - Bóg jeden wie jak bardzo chciałbym aby tak było !!!


Nasi już wygrali

Kolejny mundial z udziałem Polaków przywitał nas zalewem wszelakich reklam w których nasi "ulubieńcy" zachęcają nas do kupowania rożnych mniej lub bardziej bezużytecznych rzeczy. Piłkarze i działacze sportowi ramię w ramię dyskontują sukces sportowy zanim go w ogóle osiągną. Po raz kolejny futbol pada ofiarą chciwości - sukces komercyjny został postawiony przed sukcesem sportowym. Piłkarze i działacze "wygrali" ten mundial zanim rozległ się pierwszy gwizdek, jednocześnie zabili w sobie chęć i motywację do sportowej rywalizacji Napchali sobie kieszenie kasą z reklam więc jaką teraz mają motywację aby cokolwiek osiągnąć ? Nieświadomie postawili się na przegranej pozycji zanim zawody wystartowały. Są to te same błędy które popełniła kadra Engela jadąc na mundial w Korei i Japonii.  Nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków z przeszłości.

W mundialowym szaleństwie można by jeszcze zrozumieć młodych i niedoświadczonych piłkarzy którym kasa z reklam mogła zawrócić w głowie ale jeśli ulegają temu selekcjoner i szef PZPN-u to jaki to stanowi przykład dla piłkarzy ? Kto w tej sytuacji może powściągnąć piłkarzy i pokierować ich motywacją tak aby byli głodni sukcesu ?


Lepiej niż z Senegalem nie będzie

"Człowiek syty nie ma nic do powiedzenia - chce picia i jedzenia nie chce nic zmieniać ..." - moim zdaniem te słowa z piosenki Kazika Staszewskiego oddają to co dzieje się z naszą reprezentacją. Wszyscy oni są syci i zadowoleni z siebie, a na boisku najbardziej ciążą im kieszenie wypchane kasą z reklam. Nie mają w sobie żadnej motywacji, żadnego ducha walki bo oni już odnieśli sukces - tyle że jest to sukces  komercyjny więc ten sportowy ich już nie interesuje. Stan ducha naszych dobrze oddaje scena w której po meczu z Senegalem Robert Lewandowski migdali się ze swoją ukochaną - scena iście jak z brazylijskiego serialu (jak to zobaczyłem to aż mnie zemdliło).  Czy tak zachowuje się wojownik który po przegranym meczu jest głodny sukcesu i chce wygrywać kolejne mecze ? NIE - tak zachowuje się piesek salonowy chodzący na długiej pluszowej smyczy swojej pani. Wojownik po takim meczu poszedłby do szatni i jebnął krzesłem w ścianę aby dać wyraz swojemu niezadowoleniu. Kibice po tym meczu wyrzucają telewizory przez okna a kapitan naszej reprezentacji odgrywa scenę która dobrze sprzeda się w kolorowych pisemkach dla Pań. Upadek morale w naszej reprezentacji jest porażający i każe przypuszczać, że w meczu z Kolumbią nie będzie lepiej lecz gorzej niż z Senegalem. Kolumbijscy piłkarze wiedzą bowiem czym jest motywacja i wiedzą że futbol to nie żarty - tam bramki samobójcze karane są śmiercią (vide Andrés Escobar). 


Co dalej

Obserwując wtorkowy mecz czułem złość i bezradność. Zacząłem się  zastanawiać co my kibice możemy zrobić w tej sytuacji ? Wbrew pozorom nie jesteśmy tak całkiem bezradni. W pierwszej kolejności możemy wywierać nieustanną presję na reprezentację i uświadamiać im że sukces sportowy jest ważniejszy od sukcesu komercyjnego. Możemy też wywierać presję na reklamodawców którzy bezmyślnie kupują "gwiazdy" przed turniejem licząc na większe zyski. Ogłośmy powszechny bojkot wszystkich produktów reklamowanych przez piłkarzy i działaczy tak aby dać reklamodawcom do zrozumienia, że powinni  kupować reklamy po odniesieniu sukcesu sportowego a nie przed nim. Jeśli będziemy konsekwentni i reklamodawcy odczują na własnej kieszeni że nie warto korumpować piłkarzy i działaczy przed turniejem to jest szansa, że na kolejnych mistrzostwach nie popełnią tego samego błędu. Będzie to z korzyścią dla nich i dla nas kibiców. Dlatego uruchamiam hasztag #KibicujeNieKupuje - wrzucajcie tam produkty reklamowane przez piłkarzy i działaczy tak aby inni wiedzieli czego NIE kupować !!! Kibicowski bojkot czas zacząć !!!

geos
O mnie geos

myśleć nieszablonowo...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport