O świecie, życiu, codzienności i inspiracji do pisania wierszy oczami młodego pokolenia opowiada młody 24-letni poeta z miejscowości Strykowo Kacper Brzostowski, który zgodził się na rozmowę. Zapraszam do lektury wywiadu...
1. Kacper, jaką rolę odgrywa poezja w dzisiejszym społeczeństwie i czy jest ważna dla młodych ludzi?
Jeśli chodzi o poezję w dzisiejszych czasach, bywa różnie. Mianowicie, jeśli chodzi o młode pokolenie, jest ona mało doceniana wśród zalewu różnych, niemniej ciekawych wariantów sztuki. Wąskie grono odbiorców nie daje ulgi autorom od tworzenia. Bardzo często przy odpowiedniej wrażliwości odbiorcy dzieła potrafią dotknąć, a nawet poruszyć. Jeśli znajdziemy odpowiedniego odbiorcę, bądź on znajdzie nas, możemy znacznie wpłynąć na jego postrzeganie nie tylko poezji, ale również innych aspektów jego życia. Czy odegrało to istotną rolę w jego życiu? Czas pokazał już niejednokrotnie, że tak.
2. W jaki sposób Kacprze odkryłeś swoje zamiłowanie do poezji i co skłoniło Cię do rozpoczęcia pisania?
Było to w dość nietypowy sposób, ponieważ nie zawsze byłem orłem z języka polskiego, aczkolwiek nie miałem nigdy problemu z pisaniem. Wręcz czułem pewną lekkość pióra w dłoni. Gdy poszedłem do szkoły średniej zacząłem zauważać pewne analogie między omawianymi w szkole lekturami, a utworami raperów którzy mi towarzyszyli na codzień. Słuchając utworów Piotra Górnego szerszej publiczności znanego jako Donguralesko potrafiłem odnaleźć wspólną ścieżkę, na której spotykało się dwóch pozornie różnych autorów. Zaintrygowało mnie to jak i sam przedmiot jakim był język polski. Właśnie wtedy małymi krokami zacząłem przygodę z pisaniem.

3. Czym się inspirujesz podczas tworzenia wierszy i jakie są Twoje główne tematy?
Zazwyczaj piszę o miłości, inspirując się własnymi doświadczeniami w związku oraz emocjami towarzyszącymi wspólnej drodze życia z moją narzeczoną. Najczęściej wiersz powstaje spontanicznie, ale zawsze staram się zapisać każdą ciekawą myśl, która mnie nachodzi. Większą uwagę skupiam na zakończeniu niż na pierwszych wersach, a gdy mam zakończenie, wiersz pisze się sam. Bywają też momenty, w których wylewam swoje złe emocje na kartkę, oczyszczając w ten sposób umysł ze złych myśli.
4. Jakie są Twoje cele w pisaniu poezji i co chciałbyś przekazać czytelnikom za pomocą swoich wierszy?
Generalnie nigdy nie miałem szczególnych intencji związanych z pisaniem. Sprawia mi to po prostu przyjemność, a jeśli mogę się tym podzielić i sprawić, że ktoś poczuje się lepiej po przeczytaniu utworu, odczuwam pewną satysfakcję. Nawet jeśli są to skrajne komentarze czy hejt, to cieszy mnie, że ktoś mógł dać upust swoim emocjom.
5. Czy istnieje jakaś konkretna filozofia lub przesłanie, które starasz się przekazać swoimi wierszami?
Szczerze mówiąc, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Być może filozofia jest taka, aby czerpać z każdej chwili garściami i dostrzegać piękno nawet w pozornie najzwyklejszych momentach, jak zapach kawy, ulotne spojrzenie czy chwila zadumy.
6. Czy tworzenie poezji jest dla Ciebie formą terapii? Jak wpływa na Twoje samopoczucie i emocje?
Tak, jak najbardziej. Bardzo często natłok spraw, które próbujemy utrzymać na swoich barkach, zaczyna nas przygniatać. Od lat ludzie starają się w jakiś sposób dać upust swoim emocjom – jedni biegają, inni malują, ja piszę. Mówiąc kolokwialnie, nieraz "szambo" się wylewa. Nie chcę tym ozdabiać swojego życia, więc "wylewam" to na papier.
7. Czy czujesz, że młodzi poeci mają teraz większe możliwości dotarcia do szerszej publiczności dzięki social mediom i technologii?
Każdy kij ma dwa końce. Oczywiście, w obecnych czasach mamy większe możliwości dotarcia do szerszej publiczności, aczkolwiek poszerza się również grono autorów, przez co ciężej się przebić. Nie nazwałbym tego konkurencją, ponieważ większość autorów, których znam, chętnie służy pomocą i konstruktywną krytyką.

8. W jaki sposób Twoje doświadczenia życiowe wpływają na Twoją twórczość? Czy czerpiesz inspirację ze swoich własnych przeżyć?
Tak. Wydaje mi się, że właśnie to co przeżyliśmy odciska na nas piętno. Na podstawie tego co napisaliśmy wcześniej, możemy wrócić do chwil sprzed lat. Dopiero wtedy zdajemy sobie sprawę, iż rzeczy na które nie zwracaliśmy wcześniej uwagi stały się fundamentalną częścią nas. W moim przypadku był to horrorcore. Cofając się pięć, sześć lat w swoich zapiskach, znajduje wiele turpizmów bądź wierszy o mroczniejszej tematyce.
9. Jakie jest Twoje zdanie na temat krytyki literackiej i jak wpływa na Twoje poczucie wartości jako poetę?
Krytyka literacka jest bardzo przydatna w rozwoju, oczywiście jeśli jest konstruktywna. Pokazuje nam co możemy poprawiać, może wycisnąć z nas emocje, które pomagają w byciu lepszym w tym co robimy. Oczywiście wszystko zależy jak osoba krytykowana odbierze komentarz, który niejednokrotnie godzi w kompetencje autora. Do dzisiaj mam schowaną adnotację do rozprawki z pierwszej klasy technikum, która brzmi „Ciekawa koncepcja za którą nie nadąża język autora”.
10. Znam już trochę Twoje wiersze i uważam, że dość fajnie piszesz. Publikujesz w internecie, ale i z tego co wiem to Twoje wiersze znalazły się też w publikacjach książkowych?
Publikowałem już w piśmie „Bezkres”, oraz w almanachu „Muślin”. Na chwilę obecną preferuje dzielić się wierszami w internecie, a czy coś się pojawi w formie fizycznej? Czas pokaże. Z tyłu głowy jest pomysł wydania tomiku, aczkolwiek jest to dla mnie większe wydarzenie, nad którym chciałbym się skupić i dopracować w stu procentach.
11. Czy masz jakieś rady dla innych młodych osób, które także chciałyby rozpocząć przygodę z pisaniem poezji?
Pisać! Z czasem przyjdzie ambicja, która będzie popychać dalej. Po czasie sami zaczniemy zauważać, co możemy poprawiać. Nie bójmy się również zasięgnąć rady od innych autorów. Nie bójmy się również z nimi nie zgodzić, by nie robić czegoś przeciw sobie. Dla mnie inspiracją jest w dużej mierze muzyka. Najważniejsze by znaleźć coś co będzie dla nas inspiracją. Nawet jeśli nam nie wychodzi i pomięte kartki lądują w śmietniku. Przyjdzie moment, jedna myśl która popchnie nas w kierunku swojego stylu.
Dziękuję za rozmowę
Dariusz Paweł Trybuła,
Głos Dziennikarski
DARIUSZ PAWEŁ TRYBUŁA: Urodzony 29.12.1986 r. w Jaworze. Mieszka w miejscowości Wiadrów (woj. dolnośląskie). Z wykształcenia pedagog, pedagog - specjalny, terapeuta, terapeuta zajęciowy. Pracuje jako Wychowawca w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej „Jaworowy Start” w Jaworze. Radny Rady Gminy Paszowice.
Ogólnie spokojny facet. Lubi spacery, jazdę na rowerze (bardzo lubi), muzykę, film, książki, aktorstwo, w wolnym czasie lubi upiec ciasto. Interesuje się też dziennikarstwem. Autor materiałów szkoleniowych do szkoleń z zakresu pedagogiki, pedagogiki specjalnej, animacji i psychologii. Moje artykuły i wywiady z osobami z pasją były publikowane w serwisach internetowych: Interia360.pl, Wiadomości24.pl, naszemiasto.pl. od niedawna prowadzi bloga pn. Głos Dziennikarski w serwisie Salon24.pl - zamieszczał będzie artykuły i wywiady z ludźmi z pasjami.
Pisze wiersze, baśnie, opowiadania, wierszowane bajki. Lubi przyrodę, krajobrazy, wschody i zachody słońca itp. zjawiska. Trochę amatorsko fotografować, także śpiewać. Społecznik, animator kultury, od 2015 r. występuje w amatorskim Kabarecie "od 0 do 99" i od lipca 2018 r. w duecie z kolegą Sebastianem Majkutem tworzy Projekt Niechce Misie (mini serial na YouTube - nowatorska wersja humoru, absurdu, farsy i parodii). Wspólnie z Katarzyną Sitek i Danielem Brylewskim tworzą Klub Szalonych Pisarzy - planują działania poetyckie, kulturalne i literackie, a także związane z bajkoterapią i teatrem. Uczestnik wielu Antologii z poezją autorów z całej Polski. Ponadto autor i współautor kilku tomików poezji. Od niedawna współpracuje także z Fundacją KAMENA Łódź oraz Fundacją POETARIAT. Jest autorem scenariuszy do wszystkich odcinków I i II sezonu videobloga pt. "Na blogerskim ekranie" Patryka Szudobaj z Lubina. Prowadzi na Facebooku stronę fan page pn. Dariusz Paweł Trybuła - Myśli duszą słów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo