Nie jestem jak PiS-owcy, którzy po, śmierci choćby Bronisława Geremka rozpoczęli festiwal plucia na zmarłego. Nie jestem jak PiS-owcy, ktorzy nienawidzą dla samej nienawiści aż za grób. Dlatego tak po ludzku współczuję Jarosławowi Kaczyńskiemu, który stracił ostatnią tak bliską osobę.
[*]