Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
305
BLOG

Kult wizerunków: Pobożność czy bałwochwalstwo?

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Rozmaitości Obserwuj notkę 25
Spór o kult świętych wizerunków trwa od wieków, prowadząc do dramatycznych wydarzeń i teologicznych debat. Czy jedno z Dziesięciu Przykazań rzeczywiście zostało potraktowane inaczej przez część chrześcijaństwa? Poznaj argumenty, które rzucają nowe światło na historię i tradycję.
Historia pokazuje, że najgorętsze spory często dotyczą rzeczy, które wydają się oczywistością. Ale czy na pewno wszystko, co oczywiste, wytrzymuje próbę czasu i... świętego tekstu?

 W przestrzeniach sakralnych wielu tradycji chrześcijańskich – zwłaszcza w Kościołach katolickim i prawosławnym – obecność świętych obrazów oraz figur jest czymś oczywistym, integralną częścią kultu i pobożności. Wierni klękają przed wizerunkami, całują je, kierują do nich modlitwy, widząc w nich pomoc w zbliżeniu się do Boga i świętych. Jednak ta praktyka, głęboko zakorzeniona w wielowiekowej tradycji, od samego początku budziła kontrowersje i wciąż stanowi punkt sporny, zwłaszcza w kontekście jednego z fundamentalnych nakazów Dekalogu.

Obrazy w świątyni: Czy drugie przykazanie Dekalogu zniknęło?

 Analizując tę kwestię, drugie przykazanie Dekalogu, zapisane w Księdze Wyjścia i Księdze Powtórzonego Prawa, brzmiące: "Nie będziesz czynił sobie rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym (...)" – wydaje się stanowić wyraźny zakaz tworzenia i czczenia wizerunków w celach kultowych.

 Dla starożytnego Izraela oddawanie czci niewidzialnemu Bogu stanowiło wyróżnik na tle otaczających go kultur, które powszechnie praktykowały kult obrazów i posągów swoich bóstw. Podobnie współczesny judaizm i islam kategorycznie odrzucają wszelkie formy kultu wizerunków. Protestantyzm, wyrastający z reformacji XVI wieku, w dużej mierze powrócił do tego zakazu, często usuwając obrazy i figury ze swoich świątyń.

 W tym kontekście pojawia się pytanie: jak doszło do tego, że w Kościele katolickim i prawosławnym kult wizerunków stał się tak powszechny? Krytycy wskazują na historyczne ewolucje i teologiczne uzasadnienia, które miały dystansować ten kult od pogańskiego bałwochwalstwa, tłumacząc, że cześć oddawana jest przez wizerunek do przedstawionej na nim osoby. Jednakże, jak zauważają autor materiału, sam sposób oddawania czci – klękanie, całowanie, modlitwa przed wizerunkiem – bywa łudząco podobny do praktyk potępianych w Starym Testamencie. Przytaczają satyryczne fragmenty Pisma, jak ten z Księgi Izajasza, wyśmiewający rzemieślnika, który z tego samego kawałka drewna część spala w piecu, a z części robi sobie bożka, któremu oddaje pokłon.

 Historia Kościoła obfituje w spory na tle ikonoklazmu (ruchu dążącego do niszczenia wizerunków) i ikonodulii (ruchu broniącego ich kultu). Choć teologowie formułowali subtelne rozróżnienia między adoracją (przynależną wyłącznie Bogu) a czcią czy weneracją (odnoszącą się do świętych i wizerunków), przeciwnicy kultu, tacy jak francuski sukiennik Leclerc w XV wieku, po zetknięciu z ideami reformacyjnymi, potrafili dopuścić się zniszczenia wizerunków, co przypłacili życiem na stosie.

 Według kontrowersyjnej tezy przedstawionej w materiale, aby pogodzić powszechną praktykę kultu wizerunków z Dekalogiem, doszło w przeszłości do usunięcia drugiego przykazania z oficjalnego nauczania, a dziesiąte (zakazujące pożądania) zostało podzielone na dwa, aby zachować symboliczną liczbę dziesięciu. Autorzy sugerują, że ta decyzja, kulminująca w historycznych sporach i dekretach cesarskich, miała dalekosiężne konsekwencje, być może osłabiając jedność chrześcijaństwa oraz jego siłę wobec innych monoteistycznych religii, które rygorystycznie przestrzegały zakazu tworzenia wizerunków Boga i świętych.

 Dyskusja o kultu wizerunków to nie tylko abstrakcyjny spór teologiczny czy historyczny. To także osobista droga wielu wiernych, którzy konfrontują tradycję, w której wzrastali, z dosłownym brzmieniem Pisma Świętego, tak jak w przytoczonej historii współczesnego Arkadiusza, który pod wpływem zgłębiania tego zagadnienia podjął decyzję o zmianie denominacji.

Źródło: Bałwochwalstwo w kościele - ile pogaństwa jest w chrześcijaństwie? Wyrzucone przykazanie


Niezależnie od osobistego stosunku do kultu wizerunków, historia tej debaty i podniesione argumenty skłaniają do refleksji nad tym, jak tradycja ewoluuje, jak interpretujemy święte teksty oraz gdzie przebiega granica między pobożnością a tym, co dla niektórych staje się... bałwochwalstwem. To temat wciąż żywy i warty głębszego poznania.


| #Bałwochwalstwo | #kultwizerunków | #obrazyświęte | #Dekalog | #przykazania | #chrześcijaństwo | #katolicyzm | #prawosławie | #protestantyzm | #historiaKościoła | #ikonoklazm | #Biblia | #teologia | #tradycja | #wiara |

Oprac. redaktor Gniadek


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj25 Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Rozmaitości