Dżihadyści zakazują przedstawiania wizerunków Mahometa. Sporządzenie rzeźby czy malunku ich najważniejszego proroka, to dla nich ciężki grzech, za który należy się kara śmierci.
W istocie Koran nie zabrania przedstawiania wizerunków Mahometa. Mimo to w niektórych krajach muzułmańskich są islamiści, którzy za wszelką cenę dążą do likwidacji dowolnych form utrwalania obrazu proroka. W ten sposób dawne ryciny czy rzeźby pokazujące Mahometa stają się zagrożoną formą ich własnego artystycznego dziedzictwa.
Dzieci w szkołach trzeba uczyć tolerancji. A zatem tego, że, mimo że czegoś nie akceptujemy, nie zgadzamy się z tym, uważamy za niemoralne, to fizycznie tego nie atakujemy, nie stosujemy przemocy, by to unicestwić. Z nietolerancją należy walczyć informacyjnie - póki ona sama jest też tylko informacją. Rysunki to tylko informacja.
Ale zanim nauczymy dzieci tolerancji, w tym zgodny na głupie żarty i karykatury, powinniśmy je uczyć, że islamiści zakazujący pokazywania jakichkolwiek wizerunków Mahometa postępuje nielogicznie. No bo jak można przedstawić karykaturę wizerunku kogoś, kogo wizerunku nie można znać, bo tego poznania jakoby zabrania moralność!?
Skąd ci muzułmanie mogą wiedzieć, że coś jest karykaturą Mahometa, jeśli jego wizerunku nie znają - przecież nie wiedzą jaki był naprawdę! Jeśli zaprotestują, albo zamordują, to oznajmią tym samym, że znają prawdziwy wizerunek, widzą podobieństwo, a zatem widzieli kiedyś oryginał, wiedzą, że Mahomet wygląda głupio, bo słusznie widać wypaczone uwypuklenia jego prawdziwej natury - a to jest przecież przejaw jeszcze większego grzechu!
Więc należy raczej nauczać, że dżihadyści to przede wszystkim nielogiczne głupki. Ten nauczyciel, któremu ostatnio czeczeński bojownik islamski obciął głowę we Francji za pokazywanie karykatur Mahometa, za co winę ponosi Polska, bo odmówiła azylu mordercy, niesłusznie nauczał tolerancji - powinien najpierw nauczać, że wojujący islam to religia przygłupów.
Mądrzy muzułmanie, jak na przykład polscy Tatarzy, słusznie uważają, że te wszelkie karykatury to pułapka na tych głupków, którzy się oburzają i mordują. Bluźnierstwo popełniają ci, którzy widzą Mahometa bardziej nagannym niż jest on w rzeczywistości - czyli rozpoznają go w oszpecających karykaturach. No bo skąd wiedzą, że chodzi o proroka Mahometa? A może to karykatura jakiegoś innego Araba o tym samym imieniu?
Allach na pewno nie da tych słynnych 72 hurys w raju temu głupiemu czeczeńskiemu mordercy za to, że w wizerunkach przedstawiających głupich Arabów dopatrzył się Mahometa. Rodzice tego Czeczena, wychowując go do takiego bluźnierstwa, to głupki do potęgi. Wszelkie mordy rytualne wynikają z głupoty.
Grzegorz GPS Świderski
Teoria snu <- poprzednia notka
następna notka -> Maseczki to element tresury
Tagi: #gps65, #sen, #dżihad, #karykatury
