Przypuśćmy, że udało się odkryć czarodziejskie zaklęcie, które powoduje cudowne wytwarzanie się cukru - stawiam szklankę na stole, wypowiadam zaklęcie i szklanka zapełnia się cukrem. Ale zaklęcie jest po polsku i tylko rdzenny Polak jest je w stanie poprawnie wymówić, na dodatek zaklęcie działa tylko w granicach Polski, a tak wytworzony cukier przy wywożeniu przez granice Polski znika. Ale każdy rdzenny Polak w granicach Polski może to zaklęcie wypowiadać i produkować nieograniczoną ilość darmowego cukru.
Ewidentnie by to spowodowało całkowitą likwidacje producentów cukru w Polsce i tylko w Polsce. Proszę ocenić, czy wykrycie takiego zaklęcia byłoby korzystne dla Polaków, czy nie? A gdyby zaklęcia działało tylko przez rok, to byłoby szkodliwe?
A teraz wyobraźmy sobie inną sytuację: państwo polskie, finansując to z budżetu pochodzącego z podatków, kupuje cukier od producentów i rozdaje ludziom za darmo na kartki - ceny skupu i limity kartek wyznacza minister cukru. Czy to byłoby korzystne dla Polaków, czy szkodliwe?
Grzegorz GPS Świderski
Narodowość firm <- poprzednia notka
Sarmatolibertarianin, bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, dyskutuję, filozofuję, politykuję, uzasadniam, prowokuję.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka