Prokuratorzy wyraźnie mówili, że analiza pobranych próbek wskazała na obecność materiałów wybuchowych i że potwierdzili trzy lub cztery wybuchy na pokładzie tupolewa sto metrów nad brzozą, w tym jeden punktowy w skrzydle a drugi w gaśnicy, a TVN bezczelnie zmanipulowała ich wypowiedź pisząc lemingom na pasku: Wybuchów nie było, i podkładając pod głos prokuratorów jakichś przeszkolonych w Moskwie lektorów.
Prokuratorzy potwierdzili także, że w brzozie nie było żadnych metalowych odłamków gdyż drzewo to było od wielu lat złamane.
W dalszej części konferencji przyznali, że zapisy czarnych skrzynek i rejestratora fonicznego zostały w całości sfałszowane przez Rosjan, a na oryginałach wyraźnie słychać wybuchy i rozpad samolotu w powietrzu.
Na koniec prokurator prowadzący konferencję wprost powiedział, że realizują polecenia Tuska, który kazał im mataczyć i ukrywać prawdziwych sprawców zamachu.
Tylko niesamodzielnie myślące lemingi mogą uważać, że był to wypadek typu CFIT.
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości