W Polsce nie można powiedzieć prawdy. Polacy panicznie boją się prawdy. Jeżeli ktoś im tą prawdę wygarnie, od razu kategoryzowany jest jako ten co obraża. I tak rośnie nam kolejna Polska budowana na kłamstwach, fałszach i nie prawdach. Jak wszystko co z takiej składa się podstawy prędzej czy później się zawali.
Boimy się lustracji i prawdy jaką za sobą niesie. Wolimy budować nasze życie państwowe na śmieciach, donosach, nieprawościach, zdradach, świństwach z czasu PRL. Taki fundament ma reaktywowana obecnie III Rzeczpospolita. Fundament grząski i niepewny. Ale Polakom to nie przeszkadza. Wolą cieszyć się pięknem wznoszonego domu – nowoczesna demokracja, zachodnie samochody na ulicach, nowoczesne radio i telewizja, niż zajmować się nudnymi, brudnymi fundamentami. Czy nikt nie zdaje sobie sprawy że dom budowany na tak lichych fundamentach prędzej czy później zawali się, grzebiąc i niszcząc wszystko.
Premier Kaczyński znów obraził. Przez media przetoczyło się oburzenie. Takiego oburzenia nie było kiedy, media rozprawiały się z brakiem konta Pana Premiera, z jego mieszkaniem u Mamy, z tym kiedy poseł Palikot sugerował, że Pan Prezydent Kaczyński pije. Nic się nie działo. Ot normalna polityczna działalność. Kiedy dziś premier Kaczyński powiedział o internautach, że przede wszystkim oglądają panienki i popijają przy tym piwo, o mały włos nie doszło by w kraju do rozruchów społecznych. Jak można przyszłość naszego narodu obrażać. Sprawy Anii z Gdańska, iluś tam spraw prokuratorskich przeciwko uczniom umieszczającym w sieci podejrzane filmy w Polsce nie było.
Kraj w którym nie można powiedzieć prawdy… świństwa nie można nazwać świństwem, braku solidnego wykształcenia nie można nazwać wykształciuchostwem, obrony byłych SBeków nie można nazwać postawieniem się po stronie ZOMO. Nie, My wolimy się okłamywać. Wręcz lubujemy to. Za Gierka uwierzyliśmy, że jesteśmy 15 potęgą gospodarczą świata. I potem przyszło wielkie rozczarowanie kiedy okazało się że to nie prawda. Uwielbiamy opowiadać o tym jakie to wielkie znaczenie mieliśmy w czasie II Wojny Światowej. Nikt z nas nie sprawdza w zachodnich książkach historycznych, ile razy występują w nim nazwiska Stalin, Churchill, Roosvelt, de Gaulle a ile razy nazwisko Sikorski. Gdyby ktoś powiedział, że w czasie II WŚ byliśmy państwem o podobnym znaczeniu jak Jugosławia czy Węgry… lista tych co obrażają zwiększa się o jedną pozycję.
I tylko po co to? Przecież każdy rozsądny człowiek wie, że nawet najgorsza prawda lepsza jest od najpiękniejszego kłamstwa. Każdy?
…po słowach pana Premiera Kaczyńskiego z portalu Youtube zniknęły wszystkie głupie filmiki. Ich miejsca zajęły takie pozycje: zabytki Warszawy, porównanie demokracji Polskiej z Brytyjską, nasza klasa na wycieczce na Westerplatte. Najczęściej oglądanym filmikiem jest przemówienie ministra Becka czy film o marcu 68 roku. Najwięcej odwiedzin mają portale z książkami, czy takie na których młodzi ludzie prezentują swoje eseje filozoficzne.
Nie należę do ludzi którzy lubią się okłamywać. Z prawdziwych przesłanek wyciągamy prawdziwe wnioski. Nie można schlebiać jakiejkolwiek części Polskiego społeczeństwa żyjącej w uwielbieniu dla kłamstwa. Nawet kosztem niskiego poparcia politycznego. Polaków trzeba zacząć leczyć z choroby komunistycznego zakłamania. Chyba, że nadal chcemy być narodem, który się zbywa słowami o tym, że jest natchnieniem Europy, po czym za jego plecami dokonuję się jego zdrady. Nie można tak rozleniwiać Polaków. Bo znów zapłacimy taką samą cenę jak XVIII wieczni Polacy, którzy okłamali się, że Polski nikt nie tknie bo zawali się równowaga europejska. Taką samą cenę jak Polacy którzy okłamali się, że w dwa tygodnie po wybuchu wojny Polska kawaleria zdobędzie Berlin. Prawda, Prawda i tylko Prawda.
Inne tematy w dziale Polityka
