Dzień Niepodległości Stanów Zjednoczonych

Mając do wyboru motto państwowe – Liberte, Egalite, Fraternite albo In God we Trust wybieram zdecydowanie to drugie. Wolność, Równość, Braterstwo są pięknymi ideami, ale droga do ich realizacji wiedzie przez wiarę w Boga. Wiarę w to, że istnieje dobro i zło. Dobro będzie nagradzane, zło karane. W to, że ten cały świat ma jakiś sens. Dzieckiem Wolności, Równości i Braterstwa była Rewolucja Francuska, gilotyny, Wandea, pięć republik francuskich. Konsekwencją tych haseł są wybuchające co pewien czas zamieszki z udziałem młodzieży muzułmańskiej w miastach Francji. Wierzący w Boga amerykanie stworzyli najidealniejszy obok Brytyjskiego system rządów. Kraj wielkich kontrastów, ale kraj który potrafi zasymilować wiele różnorodnych narodowości czy religii.  Światowe supermocarstwo, które wielokrotnie ratowało Europę. Europa jeszcze nie ratowała USA. Amerykanie zrobili to militarnie co najmniej dwa razy w 1917 i 1944 roku, oraz gospodarczo powojennym Planem Marshalla. Tym wszystkim tak mocno nielubiącym Stanów Zjednoczonych zadajemy proste pytanie: Jeśli nie USA to kto ma być światowym policjantem?

 

Jest coś fantastycznego w tym, że czytając Konstytucję Stanów Zjednoczonych czytamy efekt myśli oświeceniowej – Monteskiusza i Locka. Patrząc na artykuły ciągle obowiązującej Konstytucji podajemy rękę I Rzeczypospolitej, czasom naszego Sejmu Wielkiego, naszej Konstytucji 3 maja, naszej walki o naprawę państwa. Od tego czasu my przeżyliśmy zabory, Księstwo Warszawskie, Królestwo Kongresowe, Kraj Przywiślański, II Rzeczpospolitą, okupację radziecką i niemiecką, Polskę Ludową. Z każdą z tych nazw wiązała się inna organizacja prawna naszego państwa i społeczeństwa. Konstytucję narzucał nam Napoleon, Kongres Wiedeński na czele z Taleyrandem i Metternichem, Mikołaj I… Stany Zjednoczone dodawały tylko kolejne poprawki. Amerykanie zawsze przedstawiają swoje państwo jako niedokończoną budowlę, do której kolejne pokolenia dodają doświadczenia swoich czasów. Nie ma tu tej pychy jak u budowniczych kolejnych republik Francuskich, czy twórców III Rzeczypospolitej że oto system przez nich zaproponowany jest idealny. Jest ciągła praca nad udoskonalaniem rządów. Jest wiara. In God we Trust.

 

Przy naszej mentalności narodowej, indywidualizmie zbliżonym do Brytyjczyków i Amerykanów jest dziwactwem to, że zawsze tworząc kolejny system polityczny, czy to II Rzeczypospolitej czy III wzorowaliśmy się na Francji, a nie na rozwiązaniach Wielkiej Brytanii czy USA ( za wyjątkiem I Konstytucji Kwietniowej z 1935 roku).  

 

Można śmiać się z Amerykanów myślących, że w Warszawie biegają niedźwiedzie polarne, ale to amerykańskie Uniwersytety tworzą światową czołówkę, a nie Polskie. Można śmiać się z płytkości amerykańskich filmów, ale to one są najchętniej przez ludzi oglądane. Można śmiać się z odwagi amerykańskich żołnierzy, ale z pewnością każdy wolał by służbę w tej armii niż w Armii Radzieckiej, gdzie istnieją inne kryteria liczenia strat. Ponowimy pytanie: Jeśli nie USA to kto ma być światowym policjantem?

 

Dzisiaj Amerykanie świętują swój Dzień Niepodległości. Dzisiaj także decyduje się to czy w Polsce zostanie zainstalowana tarcza antyrakietowa. Decyzja o instalacji tarczy będzie potwierdzeniem tego, że Polska wyrwała się z radzieckiej dominacji. Jesteśmy krajem  jeszcze zbyt słabym by samodzielnie walczyć o swoje interesy. Instalacja tarczy wzmacnia naszą pozycję. USA nie zwykły opuszczać krajów gdzie posiadają swoje bazy wojskowe. Sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi musi być podstawą Polskiej polityki. Niemcy zawsze interesy Polski poświęcą zdobyciu przychylności Rosjan. Niemcy będą też zawziętym przeciwnikiem jakiegokolwiek wzmocnienia Rzeczypospolitej, poprzez zacieśnienie współpracy Warszawy z Kijowem czy Krajami Bałtyckimi, bo to osłabia ich pozycję w Europie Środkowej. Francja już wielokrotnie pokazała nam, że przyjaźń z Polską jest tylko deklaratywna. Budowa silnej Polski w środkowej Europie nie narusza interesów amerykańskich, tylko je wzmacnia, dlatego też warto trzymać z amerykanami. Bo jeśli nie z Ameryką to z kim?

 

Stanom Zjednoczonym w dniu ich Święta Narodowego Cześć i Chwała!

 

PS
Amerykanów uwielbiam jeszcze za muzykę. Polecam wyśpiewaną przez Billego Joela historię USA od 1945 do 1980

: http://pl.youtube.com/watch?v=pKu2QaytmrM

Tekst: http://www.teksty.org/b/billyjoel/wedidn_tstartthefire.php