Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz
88
BLOG

Olimpiada, Polska, euforia, realia

Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz Polityka Obserwuj notkę 9

 

  Nasze media eksploatują do maksimum zdjęcia Justyny Kowalczyk. Polska ma olimpijskie złoto. Drugie w historii zimowych olimpiad od 38 lat. Zajęliśmy piętnaste miejsce wśród dwudziestu ośmiu krajów, medalistów. To oczywiście cieszy.Justynie Kowalczyk, Adamowi Małyszowii naszym panczenistkom:Katarzynie Bachledzie-Curuś, Luizie Złotkowskiej, Katarzynie Woźniakoraz rezerwowejNatalii Czerwonkanależą się oczywiście ogromne gratulacje.

  Honor 38 milionowej Polski na międzynarodowej arenie sportów zimowych uratowały przez prawie cały okres trwania Zimowej Olimpiady dwie osoby. I o obu tych osobach wiadomo od lat, że reprezentują światowy poziom. Od Justyny oczekiwano medali, o Adamie mówiąc, że może, że super byłoby, gdyby jeszcze i tym razem. Oboje nie zawiedli, udowadniając sobie, światu i nam wszystkim, że nadal reprezentują światowy poziom. Przed Olimpiadą wierzono jeszcze w szanse Tomasza Sikory. Cóż, nie udało się. Naszym szybkim łyżwiarkom szans na medale nikt nie prorokował. A one tymczasem udowodniły, że godne są olimpijskiego brązu. To tym lepiej o nich świadczy. I chwała im za to.

  Nasza 47. osobowa reprezentacja zdobyła dla Polski sześć medali. To sukces. Mówi się u nas przy okazji, że wielki. I jest to z pewnością sukces wielki, zważywszy na fakt, że w dotychczasowej historii dwudziestu zimowych olimpiad Polska medali zdobyła dotychczas łącznie jedynie osiem. Teraz mamy ich więc razem aż czternaście. Czy naprawdę aż...

  Reprezentacja Niemiec liczyła na tej zimowej olimpiadzie około 150 sportowców. Była więc tylko trzy razy liczniejsza od naszej. Niemcy zajęli w klasyfikacji medalowej drugie miejsce, zdobywając łącznie trzydzieści medali. To pięć razy lepiej od Polski. Dziesięć razy podczas zakończonej właśnie olimpiady odegrano niemiecki hymn, bo aż dziesięć razy niemieccy sportowcy zdobili olimpijskie złoto. Ale z naszym zachodnim sąsiadem lepiej się nie porównujmy i to w żadnej dyscyplinie. Nie tylko sportowej. Uświadomimy sobie bowiem wówczas, gdzie tak naprawdę jesteśmy.

  Zakończona właśnie zimowa olimpiada uświadomiła wszystkim, a najboleśniej samym Rosjanom, jak nisko upadł ich kraj, w tym również w dziedzinie sportów zimowych. Piętnaście medali, w tym tylko trzy złote, zdobyli reprezentanci Rosji w Kanadzie. Ogromna, w porównaniu i do Niemiec , i do Polski, Rosja ma powód do wstydu i do dyskusji.

  A my...

  Cieszymy się. I słusznie. I do myślenia dają przy okazji informacje, że nasi czołowi sportowcy, w tym medaliści, ćwiczą nadal poza granicami Polski. Bo u nas nasza baza sportowa jest, jaka jest. Mała Holandia poszczycić się może tylko ośmioma medalami, ale za to aż czterema złotymi. Jeszcze mniejsza Szwajcaria ma ich dziesięć, w tym sześć razy złoto. Ale, to wiemy przecież wszyscy doskonale, Polska to nie Holandia, i już na pewno, nie Szwajcaria. Sześć medali wywalczyli jednak również sportowcy malutkich Czech, w tym dwa złote, plasując się tuż przed Polską w generalnej klasyfikacji medalowej. Co stoi na przeszkodzie, by wielokrotnie większa od Czech Polska była od lepsza od naszych dobrze zorganizowanych południowych sąsiadów.... To pytanie dotyczy nie tylko zimowych sportów olimpijskich. To pytanie ma wymiar o wiele szerszy.

  Teraz euforia w obliczu naszego olimpijskiego dorobku potrwa jeszcze kilka dni. A później wszystko i znowu powróci do... normy. Czy będzie to nowa norma, ta lepsza, na wzór tej z Vancouver, czy też raczej ta dotychczasowa, dowiemy się najpóźniej za cztery lata. W Soczi. Na medale pracuje się latami. Wiedzą to doskonale nasi medaliści .A jaka będzie ta nasza norma w przyszłości, zależy od nas samych. Od poziomu naszych obiektów sportowych, trenerów i zawodników. Od wielkości funduszy, przeznaczanych na sport i od rozsądku naszych władz. Więc tylko od nas samych.

 

Grzegorz Ziętkiewicz Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka